Czy można sprzedać mieszkanie w czasie trwania umowy najmu?
Witam.
Mam taki problem - wynająłem moje mieszkanie własnościowe 2 miesiące temu. Teraz moja sytuacja zmieniła się i chcę/muszę je sprzedać. Potrzebę sprzedania pogłębia jeszcze fakt, że najemca od samego początku ma problemy z wypłacalnością - nie płaci czynszu, ledwo płaci rachunki za prąd i wspólnotę, ale to i tak po wielu moich interwencjach. Generalnie kontakt z nim jest utrudniony, bo nie odbiera telefonów. Można go jedynie zastać w domu. Wręczyłem mu pisemne upomnienie dot. zapłaty czynszu i rachunków.
I teraz pytanie - czy mogę rozwiązać z nim umowę, powołując się na sprzedaż mieszkania, czy może "sprzedać" go razem z mieszkaniem - choć w takiej sytuacji nikt nie kupi takiego mieszkania.
Jeśli to ważne, to dodam, że hipoteka jest obciążona kwotą 20 tys. zł.
Z góry dziękuję za pomoc i rady.
Pozdrawiam,
Lars
Mam taki problem - wynająłem moje mieszkanie własnościowe 2 miesiące temu. Teraz moja sytuacja zmieniła się i chcę/muszę je sprzedać. Potrzebę sprzedania pogłębia jeszcze fakt, że najemca od samego początku ma problemy z wypłacalnością - nie płaci czynszu, ledwo płaci rachunki za prąd i wspólnotę, ale to i tak po wielu moich interwencjach. Generalnie kontakt z nim jest utrudniony, bo nie odbiera telefonów. Można go jedynie zastać w domu. Wręczyłem mu pisemne upomnienie dot. zapłaty czynszu i rachunków.
I teraz pytanie - czy mogę rozwiązać z nim umowę, powołując się na sprzedaż mieszkania, czy może "sprzedać" go razem z mieszkaniem - choć w takiej sytuacji nikt nie kupi takiego mieszkania.
Jeśli to ważne, to dodam, że hipoteka jest obciążona kwotą 20 tys. zł.
Z góry dziękuję za pomoc i rady.
Pozdrawiam,
Lars
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 lip 2010, 12:36
bardzo ważne na jaki okres została podpisana umowa.
jeżeli na czas nieoznaczony to troche gorzej.
Jeżeli na czas oznaczony to już lepiej.
zawsze lepsze są umowy na czas oznaczony bo rozwiązać i tak je możemy za porozumieniem stron.
Umowę na czas nieokreślony już nie tak prędko.
Jeżeli ktoś dobrze zna przepisy to korzystając z zapisów w ustawie o oochronie lokatorów będzie mógł długo zamieszkiwać w takim mieszkaniu za darmo.
Najlepsze rozwiązanie to zawsze próbowac polubownie jak to nie pomoże to napisz do mnie to Ci podpowiem co robić.
jeżeli na czas nieoznaczony to troche gorzej.
Jeżeli na czas oznaczony to już lepiej.
zawsze lepsze są umowy na czas oznaczony bo rozwiązać i tak je możemy za porozumieniem stron.
Umowę na czas nieokreślony już nie tak prędko.
Jeżeli ktoś dobrze zna przepisy to korzystając z zapisów w ustawie o oochronie lokatorów będzie mógł długo zamieszkiwać w takim mieszkaniu za darmo.
Najlepsze rozwiązanie to zawsze próbowac polubownie jak to nie pomoże to napisz do mnie to Ci podpowiem co robić.
zawsze lepsze są umowy na czas oznaczony bo rozwiązać i tak je możemy za porozumieniem stron.
Umowę na czas nieokreślony już nie tak prędko."
przyjacielu nie ma żadnej różnicy czy to na czas określony czy nie - nawet jak się skończy umowa na czas określony i lokator się nie wyprowadzi to go nie wyrzucisz
Umowę na czas nieokreślony już nie tak prędko."
przyjacielu nie ma żadnej różnicy czy to na czas określony czy nie - nawet jak się skończy umowa na czas określony i lokator się nie wyprowadzi to go nie wyrzucisz
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 lip 2010, 12:36
kolego siedzę w tym temacie od dawna i nie do końca jest tak jak piszesz.
Umowa, która była na czas określony w momencie jej nie przedłużenia wygasa. tak więć lokator nie ma praw już do lokalu.
nie ma już żadnego ważnego dokumentu, który pozwala mu tam mieszkać. owszem może się zasłaniać ochroną lokatorów itd, ze nie ma gdzie pójść itd..
Jednak lepsze sa umowy oznaczone bo określony jest ich czas trwania. umowy zawarte na czas nieokreślony tak naprawde mogą trwać w nieskończoność w momencie nie przyjęcia wypowiedzenia przez Najemcę.
Może się przecież zdażyć, że ktoś wbiegnie do twojego domu jak bądą otwarte drzwi i powie ze nie ma gdzie pojść więc też go będzie chronić ustawa o ochronie lokatorów i nie będzie można go wyrzucić.
wiem to chore ale takie jest Polskie prawo i takie paradoksy się zdarzają!
Umowa, która była na czas określony w momencie jej nie przedłużenia wygasa. tak więć lokator nie ma praw już do lokalu.
nie ma już żadnego ważnego dokumentu, który pozwala mu tam mieszkać. owszem może się zasłaniać ochroną lokatorów itd, ze nie ma gdzie pójść itd..
Jednak lepsze sa umowy oznaczone bo określony jest ich czas trwania. umowy zawarte na czas nieokreślony tak naprawde mogą trwać w nieskończoność w momencie nie przyjęcia wypowiedzenia przez Najemcę.
Może się przecież zdażyć, że ktoś wbiegnie do twojego domu jak bądą otwarte drzwi i powie ze nie ma gdzie pojść więc też go będzie chronić ustawa o ochronie lokatorów i nie będzie można go wyrzucić.
wiem to chore ale takie jest Polskie prawo i takie paradoksy się zdarzają!
1. art. 2 pkt 1 ust 1 ustawy o ochronie praw lokatorów Dz. .....- [b:095eefba99]Ilekroć w ustawie jest mowa o lokatorze - należy przez to rozumieć najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności[/b:095eefba99]
zatem jak ktoś Ci wbiegnie do domu to należy go grzecznie wyprosić , potem niegrzecznie, a na końcu wezwać policję bowiem taka osoba nie jest i nie była lokatorem w rozumieniu ustawy o ochronie praw lokatorów.
Jest taką osobą natomiast osoba której np wygasła umowa lub umowę wypowiedziano i tutaj nie ma co kombinować no chyba że masz w mieszkaniu jeden wolny pokój i zamieszka w nim jegomość osobowości np rosyjskiej wtedy zapewne niechciany lokator szybko się wyprowadzi
2. umowa na czas określony czy nie - musisz wnosić pozew o eksmisję - w 99% spraw dostajesz obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego. Oczywiście lokal socjalny powinno zapewnić miasto i tak w Poznaniu moi klienci czekają na taki lokal minimum 3 lata a w niektórych sprawa po 5 latach nadal cisza z miasta
tak znam polskie prawo bo to moja praca i akurat szczególnie przepisy o ochronie praw lokatorów które winny nazywać się przepisami
zatem jak ktoś Ci wbiegnie do domu to należy go grzecznie wyprosić , potem niegrzecznie, a na końcu wezwać policję bowiem taka osoba nie jest i nie była lokatorem w rozumieniu ustawy o ochronie praw lokatorów.
Jest taką osobą natomiast osoba której np wygasła umowa lub umowę wypowiedziano i tutaj nie ma co kombinować no chyba że masz w mieszkaniu jeden wolny pokój i zamieszka w nim jegomość osobowości np rosyjskiej wtedy zapewne niechciany lokator szybko się wyprowadzi
2. umowa na czas określony czy nie - musisz wnosić pozew o eksmisję - w 99% spraw dostajesz obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego. Oczywiście lokal socjalny powinno zapewnić miasto i tak w Poznaniu moi klienci czekają na taki lokal minimum 3 lata a w niektórych sprawa po 5 latach nadal cisza z miasta
tak znam polskie prawo bo to moja praca i akurat szczególnie przepisy o ochronie praw lokatorów które winny nazywać się przepisami
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 lip 2010, 12:36
właśnie zgadzam się z Tobą
"Ilekroć w ustawie jest mowa o lokatorze - należy przez to rozumieć najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności"
Najemca musi mieć tytuł prawny do lokalu a umowa, która wygasła już nie jest żadnym tytułem, zawsze więc bezpieczniej zawierać umowy oznaczone które automatycznie się kończą.
Przy umowie na czas nie oznaczony już nie możesz nawet wejść do lokalu bez zgody najemcy a nawet jesteś zobowiązany udostępnić mu lokal w sposób nieskrępowany czyli opcja z ruskiem odpada
"Ilekroć w ustawie jest mowa o lokatorze - należy przez to rozumieć najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności"
Najemca musi mieć tytuł prawny do lokalu a umowa, która wygasła już nie jest żadnym tytułem, zawsze więc bezpieczniej zawierać umowy oznaczone które automatycznie się kończą.
Przy umowie na czas nie oznaczony już nie możesz nawet wejść do lokalu bez zgody najemcy a nawet jesteś zobowiązany udostępnić mu lokal w sposób nieskrępowany czyli opcja z ruskiem odpada
Kolego proszę dopuść do siebie jedną podstawową zasadę - nie wyrzucisz z mieszkania kogoś komu skończyła się umowa najmu i to niezależnie czy była to umowa na czas określony czy umowa na czas nieokreślony która została wypowiedziana - jedynym prawnym środkiem w Polsce jest pozew o eksmisję.
Jeżeli spotkałeś najemców którzy wyprowadzili się bo powiedziałeś im że skończyła się umowa najmu to gratuluje i życzę więcej takich osób ja jakoś nie ma do tego szczęścia - choć z drugiej strony zarabiam na takich ludziach więc powinno to mnie cieszyć
Jeżeli spotkałeś najemców którzy wyprowadzili się bo powiedziałeś im że skończyła się umowa najmu to gratuluje i życzę więcej takich osób ja jakoś nie ma do tego szczęścia - choć z drugiej strony zarabiam na takich ludziach więc powinno to mnie cieszyć
Ostatnio zmieniony 21 lip 2010, 8:40 przez Milo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 sie 2010, 11:54