Kryzys na rynku nieruchomości

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 08 sty 2009, 21:24

Monka - umowa na wyłączność - stawia przed pośrednikiem konkretne wyzwanie . Klient ma prawo wymagać od nas wtedy konkretnych działań i efektów!! . Oczywiście kosmiczna cena może narazić na kłopoty pośrednika . Ja w takich wypadkach robię na piśmie - "Opinię o cenie " - przedstawiam ją klientowi i jeżeli się z nią zgadza do przyjmuję ofertę . Inne oferty mam otwarte ale najczęściej leża sobie w szufladzie i na stronach internetowych , nie szukam dla nich klientów intensywnie . Jak ktoś zadzwoni to działam. Miło się z Wami rozmawia i zaproponuję ciekawy temat . Za chwile bo widzę że temat kryzysu jakby pominięto i "warsztat " Was interesuje.

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 08 sty 2009, 22:34

Każdy ma po troche racje, zobaczymy ile i jakie agencje zostana w końcu 2009r bo będzie to nagorszy rok dla nas.
Kasik... co Cie tak rozbawiło? Podziel się to pośmiejemy się wszyscy.

natali
Posty: 1
Rejestracja: 19 sty 2009, 17:39

Post autor: natali » 19 sty 2009, 19:41

Tez tak uważam, że do pół roku będzie ciur gorzej. Ale im mniej bębnią w Tv o kryzysie, tym więcej klientów wchodzi do mojego biura. Media mają przeogromną władzę. Najlepiej nie włączać wogóle tv. Ale banki już trochę wyluzowywują - styczeń jest zdecydowany pod tym względem o wiele lepszym miesiącem aniżeli grudzień. Co prawda bardziej wnikliwie analizują BIK i o głupie niespłacone w terminie 10zł mogą nie dać nam kredytu. Ale drodzy pośrednicy bądźmy dobrej mysli. W końcu wiosna idzie....

ag007
Posty: 5
Rejestracja: 30 sty 2009, 12:58

Post autor: ag007 » 30 sty 2009, 17:03

Przez cały 2007 i 2008 rok był skok sprzedaży większe zainteresowanie, banki udzielały kredytów we frankach na 150 tyś zł już jak ktoś zarabiał 4000 zł brutto pokrywając kredytem koszty prowizji i opłat notarialnych i wszystko grało. W Polsce tylko 2% ludzi nie spłacało kredytów ale to ogółem w tym podobnież nie duży odsetek mieszkaniowych. Główny kryzys dotknął Amerykę, nasze banki zareagowały strachem i teraz do kredytu trzeba zarabiać 10000 zł nie mówiąc już o wkładzie własnym.
Rynek nieruchomości ma swoje wzloty i upadki co kilka lat. Ostatni taki kryzys i spadek cen miał miejsce w 2001 r. Ludzie mało kupowali, ceny spadały trwało to ze 2 lata pod koniec 2003 ceny trochę zaczęły iść w górę i tak ślamazarnie podnosiły się aż do 2005 roku. Nikt nie zna fenomenu takich zachowań rynku. Różni analitycy próbują tu coś przewidzieć, napisać coś mądrego ale to się potem nie sprawdza. Ja mam jedna teorię, w dużej mierze nasza praca i zarobki zależą właśnie od zachowań banków, Polacy to naród który sobie radzi i jakoś zawsze wykombinuje kaskę na spłatę kredytu, tylko nie trzeba im tak ostro do kieszeni zaglądać. Jeśli banki zmądrzeją, telewizja nie będzie ordynarnie straszyć taktyką nadętego reportera, który bardziej rozdmucha i więcej wymyśli żeby postraszyć, żeby przedsiębiorcy z zagranicy ze strachu zwijali bambetle i zwiewali do Azji pozostawiając za sobą tysiące bezrobotnych to może za rok z tego wyjdziemy. Jeśli Nadal będzie jak jest to nikt się nie martwi jakie bezrobocie powstanie wśród pośredników. w 2008 roku zniesiono egzamin państwowy na licencję pośrednika i na rynku przybyło przez rok 4000 pośredników podczas kiedy od 2001 r roku wydano 6000 licencji.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 30 sty 2009, 23:38

Właśnie wiosna idzie !!! Też to zauważyłem w styczniu . Wszystko zależy od naszego zaangażowania...
W pośrednictwie nie może być próżni w działaniu . Uważam że teraz jest normalnie - nie zabiegam o oferty sprzedający sami dzwonią a kupujący też się trafia często. Jak do mnie trafi to mu sprzedam co zechcę . Spadek cen sam wyhamuje do maja i banki ruszą z ofertami pod koniec lata. Uważam że 10-20 % wkładu własnego to dobry test dla kupującego . Wiem że będzie dobrze . Pozdrawiam Was słonecznie.

blannka1
Posty: 25
Rejestracja: 27 mar 2006, 22:22

Post autor: blannka1 » 18 lut 2009, 1:15

infobis. sprzedasz mu co zechcesz? ty manipulancie. A tak na prawdę, to powinnismy lobby stoworzyc i doprowadzic do usankcjonowania prawa sprzedazy nieruchomosci jedynie przez pośredników z licencją. Skoro zawód pośrednika został okreslony ustawą, myslę, ze mamy do tego prawo. Stowarzyszenia, rewelacyjnie pobierają składki, tworzą mls-y, z odpowiednią opłatą, zarabiają na działanosc swoją, szkoleniami, to moze spróbują doprowadzic do sytuacji, w której wreszcie, nasza pozycja będzie miała sens. Umowa sprzedazy musi byc notarialna. Notariusz, za wiele spraw nie opdowiada a pośrednik tak, to moze miejmy prawo do pracy a nie starajmy się o pracę- wciąz? a raczej starajmy się o pracę własną opinią?

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 18 lut 2009, 16:20

[quote:8bfd6927ef="blannka1"]infobis. sprzedasz mu co zechcesz? ty manipulancie. A tak na prawdę, to powinnismy lobby stoworzyc i doprowadzic do usankcjonowania prawa sprzedazy nieruchomosci jedynie przez pośredników z licencją. Skoro zawód pośrednika został okreslony ustawą, myslę, ze mamy do tego prawo. Stowarzyszenia, rewelacyjnie pobierają składki, tworzą mls-y, z odpowiednią opłatą, zarabiają na działanosc swoją, szkoleniami, to moze spróbują doprowadzic do sytuacji, w której wreszcie, nasza pozycja będzie miała sens. Umowa sprzedazy musi byc notarialna. Notariusz, za wiele spraw nie opdowiada a pośrednik tak, to moze miejmy prawo do pracy a nie starajmy się o pracę- wciąz? a raczej starajmy się o pracę własną opinią?[/quote:8bfd6927ef]
No wiesz Blanka trochę domalowałem :) ale łatwo go z biura nie puszczę (klienta) - bo dziś klient jest na wagę złota.

Prawo do pracy to my mamy a ustawa dawno reguluje status pośrednika jako jedynej osoby z licencją która jest uprawniona do zawierania umów Pośrednictwa . Trzeba tylko ujednolicić zasady czy standardy jak kto woli .
Prowizja z 1 strony sprzedającej 4-5 % i tyle ... będziemy mieć szybko udział w runku sprzedaży nieruchomości 60 %

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 22 lut 2009, 14:26

No i Country 21 juz splajtował. Na na jednej z głównych ulic Warszawy na ich lokalu został tylko szyld zaklejony na krzyż taśmami. Ciekawe czy ktoś wie ile biorą za swoją marke?

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 27 lut 2009, 17:05

No i co, cieniasy jednoprocentowe? żyjecie jeszcze z tych swoich marnych groszy? Tym, którzy przed świętami nabluzgali na mnie, że nie znam realiów rynku, że dyktuję ceny , że jestem początkujący i mam mrzonki odpowiem teraz: żyję, sprzedaję za 3%, a na umowie gdzie zwalniam kupującego z prowizji (jak tu podano przykład, że za niedługo będzie to w standardzie i obniży zarobki o połowę), mam zawsze nie mniej niż 5%. Tak jak to jest w krajach zachodnich. Mam oferty na 15% prowizji i też zza granicy, nikogo to nie dziwi, trudne rzeczy, trzeba włożyć kasę w reklamę, pracować nad sprzedażą, BYć ZAWODOWYM HANDLOWCEM a nie pokazywaczem. Ale wam, jak zadzwonicie że macie klienta, oczywiście zaproponuję 1%, bo skoro uważacie że takie powinny być prowizje to tak będziecie zarabiać. Sami się wykończycie. Ja mam biuro kilka lat, markę dobrą, dobre opinie, ale za 1% nie wychodzę z domu bo nie będę robił na same koszty.
To przez takie głupie pieprzenie na kursach i w necie, przez brak solidarności zawodowej (absolutnie nie zmowa), brak szacunku do zawodu, samych siebie i pracowników, którym pewnie płacicie 30% premii z jednego procenta, WY PSUJECIE WIZERUNEK ZAWODU. Za takie groszowe prowizje będziecie mieloi biura w piwnicach, na struchach, reklamę bez zdjęć, bez miesięczników, jedną stronę internetową i pracowników za 1500zł miesięcznie. To będą dopiero biura i wizerunek pośrednika. Szmaciarz w dziurawych butach.
Sprzedaje się słabo, owszem. Nie mam jeszcze 50 tys obrotu w tym roku, tragedia rzeczywiście. Ale jestem na plusie i to z najniższą prowizją 2,5% netto.
Podejrzewam, że niektórzy tu zalogowani, chwalący się wieloletnim doświadczeniem i marką, to jacyś kursanci po pierwszych teoretycznych zajęciach, albo niezadowoleni klienci.
Ci, co się znają na usługach wiedzą, że nikt nam nie zabroni pracować na takich prowizjach, jakie wynegocjujemy z klientami. Nie będzie żadnych ograniczeń prowizji, chyba że nasze stowarzyszenia już będą w stanie rozkładu. To jest niezgodne z wolnością działalności gospodarczej.
Przepraszam za ostry ton, ale człowiek zaglądnie tu raz na jakiś czas i przez te idiotyzmy pisze ostro. Albo będziecie sterować rynkiem, albo was rynek wysteruje - na bankrutów. Czego nikomu nie życzę, mimo wszystko...

el-lunia
Posty: 10
Rejestracja: 18 sty 2009, 16:51

Post autor: el-lunia » 01 mar 2009, 10:40

agent111-Wszystko co piszesz ma sens ale....Ja jestem z tych co mają biura w twoich tzw piwnicach i strychach.Sprzedaje + wynajem- regularnie.I mam już w tym roku 40800 dochodu!.(nie zajmuje się sprzedażą mieszkań).U mnie w biurze obowiązuje specjalizacja.Jeden zajmuje się domami,inny działkami itd.Bardzo często nie biorę prowizji od SPRZEDAJąCEGO.A to dla tego że wynajduje i wybieram oferty atrakcyjne cenowo a wtedy sprzedający nie ma interesu mi płacić bo wie że sam bez łaski znajdzie szybko kupca.Wtedy liczy się czas.Szybko i atrakcyjnie wystawić ofertę albo zadzwonić do klientów oczekujących.Tak dla sprzedającego jak i kupującego jeśli jesteś skuteczny miejsce położenia biura jest mało istotne.Kiedyś jeszcze jako agent 2 lata pracowałam w dużym biurze w samym centrum miasta Krakowa.I uwierz mi- 2 razy na miesiąc trafił się klient z ulicy.W sezonie częściej studenci szukający wynajmów.Koszt wynajmu tego biura to 3000zł i powiedz mi PO CO.żeby robić na biuro ?Lepsze efekty da inwestycja w reklamę swoich ofert.Pracuje na prowizjach od 1,5% przy dużych kwotach do 3 % przy mniejszych.Kilka razy trafiło się i po 5, 10 %..Przysłowie że" Małą łyżeczką dłużej się je" u mnie się sprawdza.

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 02 mar 2009, 0:33

[quote:88d49dd773="el-lunia"]Bardzo często nie biorę prowizji od SPRZEDAJąCEGO...[/quote:88d49dd773]
No to dalej zwalniajcie strony z prowizji...
Doskonała robota. Dzięki takim biurom idziemy na dno. Pośrednik - coś między cikciarzem a stręczycielem. Tylko tak dalej, niedługo byle cieć będzie więcej od nas zarabiał (nie żebym miał coś przeciw cieciom).
Jakieś biuro z Krakowa nawet się ogłaszało kiedyś "sprzedający nie płaci prowizji". Może to twoje? Nic gorszego nie można było wymyśleć. Piłujecie gałąź, jak nie teraz to za rok, dwa, trzy - spadniecie z niej. Tylko odwlekacie swój koniec.
Co za bzdurny pomysł - żeby sprzedającego zwalniać a od kupującego brać kasę. To się "w pale nie mieści" do jakiej paranoi można dojść, jak nisko trzeba się cenić, żeby coś takiego.....

Chwilowo masz obrót, ale to się skończy. Wykończysz trochę konkurencji, ale nie całą. I na końcu sama zbiedniejesz, bo dajesz się sterować a nie sterujesz rynkiem. W moim mieści najgłośniej płaczą ci agenci, którszy dawali i dają największe rabaty.

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 02 mar 2009, 22:26

Agent 111-,he,he gratuluje dobrego samopoczucia w kryzysie. Coś mi się wydaje, że jesteś jedną z pierwszych ofiar kryzysu, hahaha. Po pierwsze jak piszesz, że za 1% nie wychodzisz z domu, to powiem Ci że ja wogóle nie wychodze z domu, bo chodzą za mnie agenci. Myślę,że raczej jesteś agentem w jakiejś większej agencji, chciałbyś ruszyć ze swoją, ale brak Ci odwagi, albo środków lub jednego i drugiego.Jak Ci płacą 30% to się ciesz, bo w W-wie Drągowski płaci 20%, ale fakt ma agentów w dziurawych butach, bo liczy na ilość, a nie na jakość. Mam biuro niedaleko od jednego z jego biur i widze tych przypadkowych ludzi który widzą tu szanse zarobku, ale co pare dni widze nowe twarze i powiem Ci i Wam forumowicze,że żal mi tych ludzi, bo wiem że nic nie zarobią, bo to nie jest zbieranie jagóg w lesie.
El-lunia gratuluje przedsiębiorczości, ale przyszłość to sieci, możesz siedzieć na strychu,ale końcówkę do bazy sieci będzieśz musiała wykupić, bo ne bedzie Cie widać.

el-lunia
Posty: 10
Rejestracja: 18 sty 2009, 16:51

Post autor: el-lunia » 03 mar 2009, 0:31

Arture. Ja to wiem .Ale przecież Rockefeller zaczynał jako pucybut :).jestem na rynku dopiero 3 lata .Mam duże ambicje.Mnóstwo pomysłów.Mam zamiar się rozwijać i kiedyś sama mieć sieć,tym bardziej że w takiej firmie kiedyś pracowałam. Wiem na czym to polega i o co tu chodzi.Ale najpierw trzeba trochę odłożyć kasy. Zejście ze strychu :) planuje na początek przyszłego roku.I od razu z grubej rury.Mam nawet opracowane specjalne testy dla kandydatów na agentów.Bo do tej pracy trzeba mieć predyspozycje, wiarę i zapał.U mnie zawsze liczyła się i liczy JAKOść we wszystkim ,nawet jak kupuje byle baterie a co dopiero w poważniejszych sprawach.
Rynek sam zweryfikuje pośredników i ich biura. I nic nie da rozdzieranie szat i czarnowidztwo agenta 111.

Kto ma rozum niechaj myśli
a kto nie ma niech się szkoli.

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 03 mar 2009, 11:36

[quote:42ba1de0ac="Arture"]Agent 111-,he,he gratuluje dobrego samopoczucia w kryzysie. Coś mi się wydaje, że jesteś jedną z pierwszych ofiar kryzysu, hahaha. Jak Ci płacą 30% to się ciesz, .[/quote:42ba1de0ac]
Pudło. W poprzednich postach się przedstawiałem. Z tym że ja pracuję codziennie, a nie żyję tylko z pracowników. Też lubię swoją pracę :)
Dzięki za gratulacje, samopoczucie OK. Jedyne, co psuje mi samopoczucie, to byle jaka konkurencja zabierająca klientów kupujących WY

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 03 mar 2009, 12:53

Zgadzam się w 100%. Wszystkie agencje powinny być w MLS (wyłączność bezpośrednia) i ze sobą współpracować, reszta powinna zostać zmyta z powierzchni. I tak prędzej czy później się stanie, to tylko kwestia czasu.

ODPOWIEDZ