Kryzys na rynku nieruchomości

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 17 gru 2008, 23:51

Trzeba spojrzeć na niego poprzez kryzys zaufania Banków do klientów. Dziś każdy klient z miesiąca na miesiąc z dobrego klienta stał się złym. Jak długo banki będą tak patrzeć ? Uważam że jakieś 3 do 6 miesięcy. Dłużej w Polsce nie wytrzymają . To jest tak jak by sklepikarz przestał sprzedawać swoje artykuły ze sklepu bo mu się klient nie podoba .
Kiedy bankom spadną zyski zaczną zmieniać podejście do klienta. Wiadomo że 90 % nieruchomości jest sprzedawana z udziałem kredytu.

mnich
Posty: 160
Rejestracja: 17 sty 2008, 10:46

Post autor: mnich » 18 gru 2008, 14:19

Obyś miał rację , ale to wszystko może potrwać dłużej , przecież banki to spółki akcyjne , a właścicielami większościowych pakietów akcji w tych bankach ,są zachodnie banki i instytucje finansowe , które dostały od swoich rządów potężny zastrzyk gotówki , więc raczej te banki mają zobowiązania w stosunku do swoich rządów , a przecież środki na kredyty hipoteczne , płyną z centrali tych banków do placówek położonych na terenie RP , w przyszłym roku będzie trudniej uzyskać kredyt hipoteczny przeciętnemu Polakowi w w wieku do 30 lat. To nie jest moja opinia tylko analityków , pewno się nie mylą.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 19 gru 2008, 23:49

I chyba tylko po to banki ich trzymają . Ja pracowałem w banku i znam trochę ich mechanizm działania. Robią sobie jaja pod koniec roku a potem jak przychodzi marzec i brak wyników rzucają różne produkty na rynek żeby ratować plany. Teraz chcą odczekać i sprawdzić który kolega padnie , którego wykupić .... Kredyt Bank, Polbank , Getin , mBank, nie dadzą rady bez sprzedaży produktów głównie z powodu braku własnych depozytów. Jedyny bank który kipi od depozytów w Polsce to ING Bank. Nigdy nie kochał Franka ale w złotym dostaniesz dziś na 100% nieruchomości kasę . Sądzę że jaszcze zadziałają politycy i pogonią ich trochę . Analitycy kryzys widzą do 2010 roku i co z tego?Ja uważam że na wiosnę albo latem zaczną dawać kredyty .

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 22 gru 2008, 15:47

Kryzys - jaki kryzys? Wreszcie jest normalność. Klient bez kasy, to gołodupiec i jak takiemu mozna dom za milion pokazywać? Jezeli ktoś nie ma 20% na mieszkanie w gotówce, to znaczy że nie zarabia dobrze, że nie może odłozyć, biedna rodzina i nie ma od kogo pozyczyć. Tacy niech wynajmują.
Kryzys spowodowany brakiem finansowania przez bank to żaden kryzys. Kryzys dopiero będzie, bo będzie nadpodaż mieszkań i na rynku pierwotnym i wtórnym. Nieliczne będą miały niską cenę, bo to bankruci się będą wyprzedawać. Normalny człowiek nie przeceni mieszkania czy domu zbyt nisko. Ile będzie bankrutów - 2%? A może 5%? Maksymalnie, nie więcej. Bo banki nigdy nie dawały kasy, kazdy był zawsze dla nich naciągaczem, złodziejem, oszustem. Co co mówią żwe coś się w podejściu zmieniło, chyba nie chodzą z klientami po bankach.
I druga sprawa. Kryzys, który przyjdzie, będzie trwał rok albo dwa. W tym czasie wszystkie biura, te pośredniczyny cieniasy, borące po 1% od klientów, też zbankrutują. Tylko ten, kto bierze normalne prowizje, czyli 3% z ceny do miliona, 2,5% z ceny do 5mln i nie mniej niż 2% powyżej tej ceny, będzie miał pieniądze na reklamę, funkcjonowanie biura, rozwój. Tylko ci co biorą drogo, będą szanowani i bedą zajmować się powaznymi interesami. Konsument w Polsce już wie, że to co jest tanie, to zwykle jest badziewie. I taką też usługę mozna dostać za 1-1,5%.
Jestem najdroższym biurem w moim mieście. Od wakacji się tu nie odzywałem, bo miałem dużo pracy. Jutro zamykam do Nowego Roku i boję się, ze będę miał znów telefony na komórkę i zero spokoju.
Czegoś takiego zyczę wszystkim, którzy konkurują z innymi pośrednikami jakością usług, a nie ceną. O kryzysie będą mówić głównie ci, którzy zarabiając 1% nie będą mieli na koszty firmy, a co dopiero na chleb - niech się razem ze swoim podejściem utopią w bagnie rabatów w Nowym Roku.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 22 gru 2008, 16:34

Mnichu - chyba mam rację - poczytaj co dziś znalazłem w necie:
http://biznes.interia.pl/nieruchomosci/ ... om,1232201

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 22 gru 2008, 16:36

Z agentem111 trudno się nie zgodzić ale nie zmienimy natychmiast mentalności kolegów.
Też uważam zę teraz jest normalność ....

noxxxman
Posty: 2
Rejestracja: 08 lut 2008, 13:08

Post autor: noxxxman » 23 gru 2008, 13:46

agent111

haha przestań człowieku bzdury gadać bo aż żal to czytać, kryzys jest i to ewidentny, bardzo mało klientów, lub wcale, ludzie po prostu nie chcą kupować bo ceny są strasznie wygórowane jak na polskie warunki i tylko naprawdę nielicznych stać na zakup nieruchomości, ceny mamy na poziomie cen jak w UK - może trochę niższe ale zarobki przeciętnego Polaka są 5-6 razy mniejsze więc o czym ty w ogóle mówisz. Jeśli kredyty będą trudno dostępne popyt jeszcze bardziej zmaleje. Do 2010 r. co najmniej nie wróżę jakiejś znacznej poprawy w branży. Przetrwają tylko najsilniejsze biura o mocnej ugruntowanej pozycji na rynku ! - reszte po prostu czeka klapa finansowa. Dlatego też ci co mają trochę rozsądku uciekają na razie z branży jeśli nie pracują dla potentatów. Przestań więc pieprzyć farmazony bo masz mgliste pojęcie o rynku. Poza tym prowizje 3% z ceny do miliona - Boże gdzie ty się uchowałeś - masz najwidoczniej klientów przygłupów bo z doświadczenia wiem że powyżej 0,5 mln ciężko klienta namówić na prowizję do 3%, 2,5%-2% , niejednokrotnie chcąc z klientem podpisać umowę trzeba mu przy większych kwotach obniżyć prowizję do 1,5% -1%. Zresztą dyktować prowizję to sobie mogłeś 2 lata temu a nie w obecnej sytuacji gdzie to klient dyktuje tą prowizję , zaś klient poszukujący to skarb!!
Przestań zatem siać propagandę. Jeśli sprzedający nie będą chcieli obniżać cen przy trudniej dostępnych kredytach rynek zakorkuje się kompletnie i po prostu nie sprzedadzą nieruchomości przez długi jeszcze czas!

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 29 gru 2008, 15:13

Kryzys jest ale, nie finansowy. Czy nie widzicie ze internet wycina pośrednictwo!? Ostatnia kampania reklamowa Domiporta jasno wskazuje o co chodzi. Możemy częściowo winić tu za nieudolność władze WSPON i Federacji które wykarmiły ten serwer, zamiast szybko tworzyć własny. Wypowiedź Agenta 111 to krzyk rozpaczy padającego biura jeszcze marzenia go trzymają. Prawda jest taka, ze już do standardów zawodowych wejdzie zapis o pobieraniu prowizji z jednej strony, czyli spadek dochodu o 50% napoczątek 2009r. Jedna z warszawskich agencji już to ogłosiła, że kupujący nie płaci u nich prowizji.
Prawda jest taka, że 50% agentów będzie musiało się przekwalifikować, na rynku zostaną agencje sieciowe ale i te będą musiały podpierać się innymi działalnościami, aby dopłacać okresowo do nieruchomości. Od 10 lat prowadzę duże biuro nieruchomości i gdyby nie fakt że dostrzegłem to wcześniej i zdobyłem pozycje na rynku w innej branży, dziś nie byłoby po mnie śladu. Czasami miesiącami dokładałem z jednej branży do drugiej /pośrednictwa nieruchomości/ aby istnieć na rynku.
A więc agencie szukaj nowej roboty.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 29 gru 2008, 16:58

Rozgorzała ciekawa dyskusja . Faktycznie nie jest łatwo być pośrednikiem zwłaszcza początkującym. Kiedy rozmawiałem ze starym doświadczonym pośrednikiem (od 1990 roku ) to stwierdził że bez dodatkowego dochodu trudno będzie przeżyć pośrednikom i miał wiele racji. Kryzys na rynku nieruchomości jest spowodowany głównie tym że ludzie widząc spadek cen nieruchomości wstrzymują się z decyzją zakupu mając nadzieję że jeszcze stanieje i tak się dzieje... z miesiąca na miesiąc tanieją nieruchomości. Oczywiście polityka banków i odpływ kapitału spekulacyjnego sprawił że mamy to co mamy - zwykła kolej rzeczy. Co zaś do prowizji to nie wiem co lepsze ale uważam że łatwiej jest działać pośrednikowi biorąc prowizję tylko od sprzedającego i możliwe że na tym się skończy. Aczkolwiek uważam że głupi jest ten kupujący co nie chce ochrony swojej transakcji ze strony fachowca bo to ON jest najbardziej narażony na większe problemy właśnie przy zakupie nieruchomości. Lekarzu nie lecz się sam. Rynek sam wymusi pewne praktyki w BON .

Monka
Posty: 52
Rejestracja: 15 wrz 2007, 21:30

Post autor: Monka » 29 gru 2008, 23:43

A ja Wam powiem tyle, chwała Bogu za ten kryzys, teraz okaże się kto naprawdę potrafi ,i jest dobrym pośrednikiem w obrocie nieruchomościami, w czasach gdy wszystko się sprzedaje "na pniu" każdy potrafi być
" agentem" "pośrednikiem" byznesmenem :) Pozdrawiam :)

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 03 sty 2009, 9:29

Co poradzisz na fakt kiedy klientowi wysyła sie ofertę, on odpowiada że jest nią b. zainteresowany, a po jakimś czasie mówi że już dziękuje za pośrednictwo bo znalazł kontakt bezpośrednio. Prawda jest taka, że nawet jak odgrzebiesz stare oferty i zadzwonisz do właściciela że masz klienta zainteresowanego, to dajesz mu sygnał że jest ktoś na rynku kto się w końcu jego nieruchomoscią zainteresował i on szybko wpuszcza ją znowu do internetu, a kupujący przeczesując internet szybko go znajduje. Myślę że jedynym ratunkiem jest wyłączność,ale w tym przypadku często klient zawyża cene ale domaga się szybkiej sprzedaży, przy propozycji obniżki ceny mówi że w tej cenie to sam sprzeda.
I nic tu Monka nie pomoże czy ktoś jest dobrym czy kiepskim pośrednikiem.

Monka
Posty: 52
Rejestracja: 15 wrz 2007, 21:30

Post autor: Monka » 03 sty 2009, 20:37

Bo takich klientów to ja za przeproszeniem "olewam" i mówię "to se Pan sprzedaj sam" i takich klientów to mi nie potrzeba, pracuje tylko na zasadach wyłączności, z ludzmi którzy zgłaszając sprzedaż swojej nieruchomości do mnie, nie tyle liczą na szybką sprzedaż, ale na profesjonalna obsługę przede wszystkim. gdyby każdy z nas tak podchodził do klientów o wiele łatwiej by nam się wszystkim pracowalo, ale jesli do przysłowiowego Kowalskiego zadzwoni 30 pośredników z których 29 i tak podejmuje sie sprzedaży to oczywiście że ten Kowalski nie jest głupi i mówi co ja się będę wiązał wyłącznością skoro pozostałych 29 " jeleni" pracuje dla mnie za friko, bo prowizję sobie doliczyli do ceny.I później wychodzą kwiatki że cena mieszkania jest coraz to inna, bo jeden doliczył 3 tysiące i inny 6 tysięcy, a właściciel ma najniższą.
I niestety kochani ale sami sobie zgotowalismy ten los, bo się nie szanujemy.
ps. I owszem na mojej stronie internetowej klient nie znajdzie miliona ofert, ale znajdzie 10 na wyłączność które widziałam,sprawdziłam,wiem że sa aktualne. I uwierzcie mi tak można i da sie pracować i zarabiać, trzeba tylko chcieć.

Jeszcze jedno ,dziwicie się że klienci kupujący omijają nas szerokim łukiem, ja sie nie dziwię, polecam wejść na gratkę i wybrać jedno mieszkanie które jest ogłaszane prze 30 biur, głowę daję sobie uciąc że każdy ma inną cenę, i jesli taki kupujący trafia na to samo ogłoszenie z bezpośrednim kontaktem i cena jest o 4-5-6tys niższa to jak myślicie co sobie myśli?
Ostatnio zmieniony 03 sty 2009, 20:49 przez Monka, łącznie zmieniany 1 raz.

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 06 sty 2009, 15:52

Masz dużo racji Monka tylko co Ci po wyłączności jak klient ustawi cenę nierealną a potem może mieć pretensje że go blokowałaś i nie sprzedałaś. Nawet czytałem skargę jednego klienta, że agent nie przyprowadził mu żadnego klienta w tym okresie. A skąd miał ich brać, jak na taką cenę pies z kulawą noga nie chciał nawet nasikać, haha..
Pewnie ze mógł określić cenę przy której bierze na wyłączność. W jakim mieście działasz? Ja w W-wie.

Monka
Posty: 52
Rejestracja: 15 wrz 2007, 21:30

Post autor: Monka » 06 sty 2009, 17:20

Bo to jest rażący nieprofesjonalizm pośrednika jesli przyjmuje ofertę na wyłączność z ceną z kosmosu i liczy na cud, bo tylko to może sprawić aby się sprzedała. Jesteś profesjonalistą, jestes od tego aby uświadomić klienta że cena jest według Ciebie za wysoka,w końcu może być tego nieświadomy,oglądał podobne oferty w okolicy i tam cena jest własnie taka, a to że obok jego posesji jest "skup złomu czynny od 5:00-23:00"lub inne cudo to o tym zapomniał i nie brał tego pod uwagę bo mu to tam nie przeszkadza. Jesli tobie nie wierzy niech wezwie rzeczoznawcę, jesli nie chce , niech sprzedaje sam.

kasik
Posty: 7
Rejestracja: 03 lis 2008, 15:14

Post autor: kasik » 08 sty 2009, 15:33

hahahaa ale tu niektórzy mają pojęcie.... inne ;)

ODPOWIEDZ