Kryzys - czy wykorzystamy szansę?

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 28 lut 2009, 15:08

Kryzys pokazał co niektórym, jak powinna wyglądać praca pośrednika. Już od ponad roku mamy "rynek kupującego", czyli normalność. Tak, okreslam to normalnością, gdy klient kupujący może spokojnie wybrać ofertę, a pośrednik nie musi o te oferty prosić, bo sprzedający mają coraz większy problem ze sprzedażą.
Również developerzy. Nigdy nie zgodziłem się developerowi na to, że nie mam wyłączności, że będę pobierał tylko od niego pieniądze w kwocie np. 1% jak to inni robili. Teraz developerzy nas dostrzegają, że chyba trzeba nas potraktować poważnie.
Czy kryzys biura wykorzystają na unormowanie relacji z klientami? Czy wreszcie pośrednicy przestaną dodawać prowizję do ceny, którą chce uzyskać sprzedający? Czy wykorzystają ten czas na to, żeby klientowi odważnie powiedzieć "albo wyłączność albo nie jestem zainteresowany'? Oczywiście nie we wszystkich przypadkach, z tą wyłącznością...
Czy wreszcie upadnie mit taniej i dobrej usługi, czy wykorzystamy to na powrót normalnych prowizji między 2,5 a 3%?
Czy pośrednicy przestaną ogłaszać oferty w paranoicznie wysokich senach, byle tylko te oferty mieć?
Moim zdaniem nadchodzi czas, że z powodu małych obrotów biura, które pracują na prowizjach 1-1,5% będą się kurczyć, będą zwalniać pracowników, mniej wydawać na reklamę ofert. W niedługim czasie zbankrutują, albo wezmą duże pożyczki na działalność. Ja mam odłożone na rok kryzysu, mogę nic nie sprzedać w tym czasie, a jednak coś tam trochę się sprzedaje i głównie wynajmuje.
Obserwuję konkurencję, pracują już na prowizji 0 dla jedej ze stron, gdy druga płaci choć 1-2%. Gonią włąsny ogon. Nie jeżdżą przyjmować nieruchomości, podpisać umowy, bazują na telefonie. Pracownicy wędrują z jednego biura do drugiego, licząc że tam będą cuda.
Bardzo się dziwię, że inne grupy zawodowe wiedzą że jadą na jednym wózku, tylko pośrednicy obniżają swoje zarobki licząc na cuda. A kryzys jest doskonałą okazją aby ustawić rynek, a przy okazji pozbyć się z branży tych, którzy pracując byle jak psują nam wizerunek. Teraz można zrezygnować ze współpracy z różnymi dziwnymi firemkami, które jakimś cudem (a najczęściej rabatem) zdobywają zainteresowanego kupnem i dzwonią do was po waszą - ciężką pracą przygotowaną ofertę. Zaryzykujcie. Wyslijcie ich na drzewo, mnie to nie obniżyło wpływów ani trochę. Kryzys to też szansa. Kiedyś minie, warto wtedy zarobić znów jakieś lepsze pieniądze....

el-lunia
Posty: 10
Rejestracja: 18 sty 2009, 16:51

Post autor: el-lunia » 01 mar 2009, 12:04

Agent111 napisał "i dzwonią do was po waszą - ciężką pracą przygotowaną ofertę." Komiczne :) jaka to ciężka praca.Telefon do klienta,zdjęcia i opis. No można się spocić:).chyba że jest to oferta od klienta któremu wyprowadzaliśmy stan prawny na prostą .TU się zgodzę że to ciężka praca.

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 02 mar 2009, 0:45

[quote:7d83c45af3="el-lunia"]Komiczne :) jaka to ciężka praca.Telefon do klienta,zdjęcia i opis. No można się spocić:).chyba że jest to oferta od klienta któremu wyprowadzaliśmy stan prawny na prostą .TU się zgodzę że to ciężka praca.[/quote:7d83c45af3]
No właśnie, telefon, zdjęcia mailem, opis, ...... Dokłądnie tak, żadnego kontaktu osobistego z klientem, sprawdzenia, umowy, obsługiwanie przez jednego agenta 200 ofert sprzedaży, czyli pełna profeska :(

Prostowanie stanu prawnego - też to robisz nie biorąc kasy od sprzedającego? :)
No i widzę że rozmawiam z prawnikiem, bo to oni prostują sprawy prawne. Co się dziwić, że jak my się zajmujemy ich działką, to oni nam pośredniczą w obrocie nieruchomościami i zajmują naszą działką...
Chyba że mówisz o doradztwie w prostowaniu stanu prawnego nieruchomości? No to jaka ciężka praca, jak se pogadasz z klientem i powiesz mu co ma zrobić? Kawka, fotelik... No i sprzedawanie swojej wiedzy za darmo...

Jak w Krakowie macie taką praktykę, to dziękuję Bogu nic nie robiłem w Krakowie. Szukałem tylko raz działki dla klienta, wysłałem z 50 maili z zapytaniem ofertowym. Odpowiedzi - dwie, nie na temat zresztą. No bo po co pracować za darmo, skoro ja mam klienta kupującego a wy od sprzedającego nic nie dostaniecie, jesli nie zawyżycie ceny, nie dodacie prowizji do oferty w przyzwoitej cenie?

Pewnie kilka osób czytając twojego posta załamało ręce....

el-lunia
Posty: 10
Rejestracja: 18 sty 2009, 16:51

Post autor: el-lunia » 02 mar 2009, 23:58

Agent111- Ja nie wiem jak inni pracują .Ty masz widzę ciągoty do generalizowania.Wszystkich do jednego wora.A co do ciężkiej pracy to : Zawsze oglądam każdą ofertę ,robię zdjęcia sama, opisy są szczegółowe itd i nie uważam tego za ciężką pracę.Bo ja lubię to co robię .Ciężka praca to jest w fabryce na taśmie ,gdzie nie ma czasu się wysikać.
Co do prostowania stanów prawnych to robię to sporadycznie , za pieniądze i za wyłączność.
Co do reszty : Nie zawyżam cen i uważam że to jest zła taktyka.Klient umie sobie wybrać biuro z tańszą ofertą więc takie działanie nie ma większego sensu.Chyba że się liczy na jelenia.
Natomiast w kwestii współpracy z innymi biurami, jeśli ja mam klienta to najpierw szukam odpowiednich ofert w innych biurach przez internet a potem osobiście dzwonię do biur a nie wysyłam zapytań ofertowych . One siłą rzeczy muszą być ogólne .W bezpośrednim kontakcie telefonicznym można skuteczniej zadziałać i znaleźć dla klienta to czego szuka. W kwestii rozliczeń też się dogaduje. Bo moja dewiza to powiedzenie " Małą łyżeczką dłużej się je" U mnie się super sprawdza.Na razie kryzysu u mnie nie ma, czego wszystkim życzę :)

A do tych co załamali ręce........................szkoda bo z załamanymi rękami ciężko pisać :D

ODPOWIEDZ