Nowe Standardy Zawodowe

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 23 cze 2009, 20:18

święte słowa Arture!!!! Ale co z tego - chyba tylko ja cie wysłucham .....

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 07 lip 2009, 21:40

A wiec przekujmy te swiete słowa w nasze standardy zawodowe. Piszcie tu co Waszym zdaniem trzeba zmienic. Moze zrobimy jakas silna grupe ktora wymusi na PFRN dzialanie na korzysc posrednictwa, a jak nie to zmienimy to towarzystwo wzajemnej adoracji.
Ja zglaszam , ze posrednik ma prawo internetowe ogłoszenia zamieszczac w swoich ogloszeniach bez umowy z wlascicielem o ile ten nie zaznaczyl wyraznie, ze nie zyczy sobie tego.
Uzasadnienie: karanie za brak umowy jest bezzasadne bo przeciez ogloszeniodawca nie poniosl z tego tytulu zadnej straty, a wrecz przeciwnie ma bardziej rozreklamowana oferte, a nikt nie zmusza go do placenia prowizji.Kupujacy widzac ogloszenie agencji zaczyna szukac ogloszenia bezposredniego i przy odrobinie szczescia go znajdzie.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 07 lip 2009, 23:53

[quote:1fd1dbb8da="Arture"]A wiec przekujmy te swiete słowa w nasze standardy zawodowe. Piszcie tu co Waszym zdaniem trzeba zmienic. Moze zrobimy jakas silna grupe ktora wymusi na PFRN dzialanie na korzysc posrednictwa, a jak nie to zmienimy to towarzystwo wzajemnej adoracji.
Ja zglaszam , ze posrednik ma prawo internetowe ogłoszenia zamieszczac w swoich ogloszeniach bez umowy z wlascicielem o ile ten nie zaznaczyl wyraznie, ze nie zyczy sobie tego.
Uzasadnienie: karanie za brak umowy jest bezzasadne bo przeciez ogloszeniodawca nie poniosl z tego tytulu zadnej straty, a wrecz przeciwnie ma bardziej rozreklamowana oferte, a nikt nie zmusza go do placenia prowizji.Kupujacy widzac ogloszenie agencji zaczyna szukac ogloszenia bezposredniego i przy odrobinie szczescia go znajdzie.[/quote:1fd1dbb8da]
Prochu nie musimy wymyślać - on jest .
Trzeba się podłączyć do tej grupy : http://www.nga.pl/_pl/index.php
Nie znam ich - tyle co poczytałem w necie - ale dają radę i mozna się od niech wiele nauczyć .
Trzeba ich wzmocnić .
http://www.rp.pl/artykul/176669,234190_ ... ynek_.html
Poczytajcie - podyskutujmy i działajmy !
RAZEM .Popieram działanie z umowami na wyłączność ! Prowizja tylko od sprzedającego ! minimum 4 %
Inni pośrednicy zakiwają się niebawem . Ja pracuję z 4 sprzedającymi i mam efekty - to działa . Wprawdzie mam
oferty otwarte ale są bo są - leżą .

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 08 lip 2009, 7:44

[quote:b3b49abf40="Arture"]A wiec przekujmy te swiete słowa w nasze standardy zawodowe. Piszcie tu co Waszym zdaniem trzeba zmienic. Moze zrobimy jakas silna grupe ktora wymusi na PFRN dzialanie na korzysc posrednictwa, a jak nie to zmienimy to towarzystwo wzajemnej adoracji.
Ja zglaszam , ze posrednik ma prawo internetowe ogłoszenia zamieszczac w swoich ogloszeniach bez umowy z wlascicielem o ile ten nie zaznaczyl wyraznie, ze nie zyczy sobie tego.
Uzasadnienie: karanie za brak umowy jest bezzasadne bo przeciez ogloszeniodawca nie poniosl z tego tytulu zadnej straty, a wrecz przeciwnie ma bardziej rozreklamowana oferte, a nikt nie zmusza go do placenia prowizji.Kupujacy widzac ogloszenie agencji zaczyna szukac ogloszenia bezposredniego i przy odrobinie szczescia go znajdzie.[/quote:b3b49abf40]
To jaki jest sens zamieszczać takie ogłoszenie skoro i tak założeniem jest, że kupujący będzie szukał oferty bezpośredniej? Wbrew logice, nie mówiąc o tym, że i cena jest wtedy wyższa w biurze nieruchomości, bo dolicza się prowizję. Chore praktyki ze średniowiecza, Arture. Przejdźmy na normalne Zachodnie zasady działające od wielu dziesiątek lat i promujące współpracę między agentami, a nie kombinowanie. Jak nie ma umowy, nie ma ogłoszenia, co jest zresztą zgodne z nowymi standardami. Jak jest na wyłączność z kim innym, nie kradniemy tej oferty do swojej strony internetowej, tylko szukamy kupca i razem szybko doprowadzamy do transakcji ku zadowoleniu obu stron. A umowy otwarte? Do lamusa! Kto to słyszał, żeby to samo mieszkanie wyświetlało się 20 razy, za każdym razem z inną ceną, a często z tym samym opisem czy zdjęciami, podkradanymi od innych? Ludzie, to jest złodziejstwo w biały dzień.

wycena2009
Posty: 58
Rejestracja: 11 mar 2009, 22:10

Post autor: wycena2009 » 08 lip 2009, 13:34

Zgadzam się z Arture co do oceny towarzystwa działaczy z federacji, stowarzyszeń, których działania często utrudniają pracę pośrednikom, a potencjalnych klientów tylko odstraszają. Zamiast walczyć z nieuczciwymi osobami często bez licencji, skupiają się tylko na kontroli własnych członków, bo to jest o wiele łatwiejsze. Pewnie tak się dzieje, gdyż we władzach jest masa działaczy, którzy nie są w stanie konkurować na rynku pośrednictwa, a z czegoś trzeba żyć. Więc głównie zabiegają o składki członkowskie, pieniądze za szkolenia, praktyki, studia i tylko myślą na czym jeszcze mogliby zarobić. Najgorsze, że to głównie tacy reprezentują środowisko w mediach, na konferencjach. Ostatnio byłem na targach nieruchomościowych, gdzie odbywały się różne otwarte konferencje, a tym 1 przeprowadzana przez władze bardzo znanego stowarzyszenia. Pojawiło się nie więcej niż 10 osób, z czego część to praktykanci, którzy dostali zaproszenia, chyba 3 osoby wyszły w trakcie /na innych konferencjach sala była wypełniona /bywało ponad 100 osób/. Poziom konferencji był żenujący, prowadzenia nieudolne, zniechęcające do korzystania z usług pośredników. Nie wiem co miało być przesłaniem, duża część prezentacji została poświęcona nieudolnemu pokazaniu w jaki sposób można dotrzeć do rejestru ministerstwa i odszukać pośrednika. /Prowadzący nawet z tym miał duże problemy/.

Takie przykłady można mnożyć. środowiska zarządców czy rzeczoznawców, też zazwyczaj nie reprezentują najlepsi, ale jak i w naszym - działacze, którzy kiedyś dostali licencje i uprawnienia za darmo a teraz próbują się dowartościować i udawać specjalistów wymieniając się nawzajem stanowiskami.

Wątpię jednak by taki stan się szybko zmienił, bo kompetentni pośrednicy zajmują się prowadzeniem wykonywaniem zawodu nie wchodząc to tej kliki. Uważam, że jest to pole raczej dla komercyjnych stowarzyszeń, w których zarządach będę nie koniecznie pośrednicy, którzy prowadzą własne firmy, ale płatni specjaliści od marketingu, wizerunku, prawa itp. Aby rzeczywiście promowali środowisko pośredników, tworzyli warunki do pracy, integrowali środowisko itp., zamiast widząc w innych konkurencję dla własnej foremki.

Uważam, że przez takie forum możemy stworzyć jakąś grupę osób współpracujących ze sobą, wymieniających się doświadczeniami, ale wątpię aby po entuzjastycznym starcie kolejne stowarzyszenie było o wiele lepsze od obecnych, ponieważ najlepszym pośrednikom szkoda będzie czasu na poświęcania się działalności organizacyjnej. Poza tym nawet w naszym niewielkim gronie mamy zupełnie inne wizje. Nie uważam, jak Elena że rację bytu mają tylko umowy na wyłączność, ale zgadzam się że taka forma pracy podnosi prestiż pośrednictwa. Jednak nie należy tego na nikim wymuszać, ale promować swoją pracą. Zupełnie nie zgadzam się z Arture, że pośrednicy powinni móc ogłaszać wszystko czego właściciele wyrażenie nie zastrzegą, bez jakichkolwiek upoważnień. Uważam, że umowę pośrednictwa mogłyby zastąpić bardziej współczesne formy takie jak mail, informacja na portalu, że właściciel wyraża zgodę na reklamę jego nieruchomości przez pośrednika, sms itp. Ale niestety klienci postrzegają środowisko pośredników głównie przez działaczy, a jeszcze bardziej przez agentów - cwaniaków i krętaczy. Ostatnio sprzedawałem nieruchomość nie działając w imieniu swojego klienta jako pośrednik ale reprezentując sprzedającego i miałem do czynienia z wieloma agentami, którzy nie mieli zielonego pojęcia o prawie nieruchomościowym, próbując wmówić mi jakieś aberracje prawne, udawali osoby prywatne, po czym przyjeżdżali jako agenci z klientem itp. żenada. Oczywiście pojawili się też rzetelni agenci, ale to rzadkość. Co prawda dzięki tak fatalnej jakości konkurencji moi klienci polecają mnie kolejnym osobom i zapewne nie tylko ja mam takie doświadczenia. Wolałbym móc polecić klientowi który się do mnie zwraca rzetelnego pośrednika obsługującego dany rynek /bo sam nie mam zamiaru zajmować się wszystkim/, zamiast odsyłać go z kwitkiem; ale wolę często powiedzieć klientowi, że nie mam czasu, że to nie mój rynek, niż odsyłać go do jakiegoś agenta, który często będzie wiedział o wiele mniej od klienta, a zaślepiała go będzie głównie myśl o potencjalnej prowizji.

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 08 lip 2009, 14:41

Zgadzam się ze wszystkim (nie jestem zwolennikiem wymuszania umów na wyłączność, one same wejdą w życie i staną się powszechne), poza likwidacją umowy pośrednictwa. Sms, mail jako kontrakt? Absolutnie nie - kto i jak chroniłby interesów obu stron? Nie wynajdujmy koła na nowo, po prostu wprowadźmy to co wiemy, że pracuje np. w Ameryce i zostało sprawdzone przez dziesięciolecia. Takie to proste i sensowne.

wycena2009
Posty: 58
Rejestracja: 11 mar 2009, 22:10

Post autor: wycena2009 » 08 lip 2009, 16:25

Użyłem pewnych skrótów myślowych, ale absolutnie nie jestem zwolennikiem likwidacji umowy pośrednictwa, a tylko nie karania pośrednika za reklamowanie nieruchomości, której sprzedaż została powierzona mu w inny sposób niż za pomocą pisemnej umowy pośrednictwa. Czasami, gdy np. właściciel niemal codziennie jest w innym zakątku świata podpisanie takiej jest niemal niemożliwe. Muszę wtedy schować licencję do szuflady żeby legalnie sprzedawać jego nieruchomość. Takie przypadki można mnożyć. Uważam, że pośrednik powinien ponosić odpowiedzialność i konsekwencje za to, czego pośrednictwem się zajmuje, ale nie obawiać się, że może zostać ukarany gdy działa w interesie swojego potencjalnego klienta, zgodnie z jego wolą, co będzie w stanie udowodnić, ale w momencie potrzeby np. szybkiej sprzedaży nie ma umowy w formie pisemnej.

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 08 lip 2009, 18:49

żyjemy w 21 wieku, mamy fax, skan, itp. :-) Zawsze powinna być możliwość podpisania umowy na odległość, z odpowiednią klauzulą.

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 09 lip 2009, 17:53

Elena, widzę ze jesteś b.zafascynowana Ameryką, ale to zupełnie inny rynek,a bezkrytyczne ściąganie wzorców nie jest ani dobre, ani mądre. Przekonali się o tym Hiszpanie u których boom budowlany trwał 10 lat /u nas 3 lata/ i przyjechali do nas kupować na potęgę mieszkania. Obsługiwałem takiego Hiszpana który mimo, że ceny już stanęły nadal kupował a kupione wystawiał b.wysoko. Mówił że mają inne analizy, no i liczy teraz straty.

Umowy wyłączności będą dopiero powszechne gdy rynek nieruchomości oplotą dwie, trzy sieci korporacyjne. Ale z drugiej strony, kto będzie chciał się wiązać na wyłączność kiedy może wrzucić do internetu nieruchomość i zbiegną się do niego i agenci i klienci bezpośredni. Internet będzie darmowy i coraz bardziej dostępny co skurczy rynek pośrednictwa do min. i odczują to - Elena - nawet pośrednicy w USA. Dlatego uważam, że powinniśmy pośredniczyć we wszystkim co jest na rynku, jeżeli nie ma zastrzeżeń inaczej mnóstwo czasu stracimy na uzgadnianiu umów z klientami, oczekiwaniu na przysłanie umowy, poprawkach, ustaleniach wiarygodności podpisów i kompetencji osób podpisujących, a w tym czasie lewa ag. połączy strony.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 09 lip 2009, 22:07

Arture- a jak chcesz zagwarantować swoje wynagrodzenie bez umowy z klientem?
W Hiszpanii pośrednik to normalnie traktowany przez ludzi zawód - większość transakcji przechodzi przez Agencje .
Prawda jest też taka że Polska to dziki kraj i 10 umów ci nie pomoże - piłka nożna i kiwanie pośrednika to 2 namiętności Polaków.
Ostatnio zmieniony 09 lip 2009, 22:16 przez infobis, łącznie zmieniany 1 raz.

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 10 lip 2009, 10:57

Nie pisze że bez umowy, ale zawieram je ze stronami wtedy, gdy ktoś przejawił zainteresowanie jakąś kupą cegieł, haha...

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 10 lip 2009, 13:23

Ale dziwy, Arture. To, że Hiszpan spekulował i nie znał się na inwestowaniu ma się nijak do sprawdzonych wzorców z dojrzałych rynków nieruchomości. Przy okazji, rozejrzyj się dobrze, a zobaczysz kilka sieci (rodzimych i zagranicznych), które już zmieniają standardy na rynku. Jeszcze 2-3 lata i wszystko będzie wyglądać zupełnie inaczej. Pamiętajmy też, że internet jest w Ameryce rzeczą powszechną i tanią, a mimo to rynek pośrednictwa funkcjonuje tam bez zarzutu i większość osób korzysta z usług pośrednika. Są też tylko umowy na wyłączność, 5% prowizji od sprzedającego i współpraca między agentami. ślepy w karty nie gra.

ODPOWIEDZ