witam.
Dla osób znających praktykę pytanie jest łatwe i przyjemne, także nie zajmę zbyt wiele czasu:)
załóżmy, że mam podpisana z klientem sprzedającym umowe na wyłącznosc. Klient zastrzegł sobie w umowie, iz pośrednik pracujący przy sprzedazy jego nieruchomości, nie może swiadczyc usługi równiez dla strony kupującej.
Co ma zrobic pośrednik jesli zgłosi sie do niego osoba zainteresowana kupnem w/w nieruchomości. Skoro nie może podpisać umowy z kupującym, gdyż sprzedający sobie tego nie zyczy.
A odmowa zaprezentowania nieruchomości byłaby działaniem na szkode klienta.
jak rozwiązać taką sytuacje.
jestem w trakcie odbywania praktyk, nie pracuje jeszcze w tym zawodzie, stąd to może dziwne pytanie. Niestety na praktykach nie porusza sie wszystkich tematów.
Bardzo dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
pytanie do pośrednika.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 11 mar 2009, 22:10
Podpisywanie umowy pośrednictwa tylko z jedną ze stron, jest na polskim rynku dość rzadką praktyką. Mimo to, iż agencje działają w ten sposób coraz częściej, to pośrednicy często zadają sobie pytanie, dlaczego dostawać jedną prowizję, jak można za teoretycznie tę samą pracę dostać prowizję z dwóch stron. To mylne rozumowanie. Podpisując umowę na wyłączność, należy właścicielowi ( sprzedającemu ) zaproponować wiekszą prowizję, aby niedostanie jej od Klienta, mówiąc kolokwialnie-bolało nieco mniej:)
Moim zdaniem, chęć zastrzeżenia przez sprzedającego w umowie pośrednictwa, czy to zwykłej czy na wyłączność, możliwości pracy pośrednika jedynie na rzecz np.sprzedającego, jest z jego strony jak najbardzej uzasadznione. Trudno sobie wyobrazić, żeby jednocześnie bdać o intetersy obu stron (często przecież sprzeczne), a w ewentualnych negocjacjach reprezenować zarówno sprzedającego jak kupującego. Myślę, że jest to jednym z aspektów rzetelności pośrednika jak również profesjonalizmu w wykonywaniu swojego zawodu. Niewiązanie się żadną umową z potencjalnym kupującym ma również ten plus, że przy zastrzeżeniu, że prowizję agencji pokrywa jedynie właściciel nieruchomości, do agencji zgłasza się o wiele więcej klientów, bez obawy, że za usługę pośrednictwa będa musieli zapłacić.
Odpowiadając na pytanie , nie ma problemu, aby prezentować nieruchomość klientowi, z którym nie mamy umowy.Należy przygotowac jedynie pismo, każdorazowo podpisywane przez sprzedającego, że klient xxx został mu przedstawiony przez danego pośrednika, i wtedy, w przypadku zawarcia transakcji z danym klienem xxx, wynagrodzenie (prowizję) agencji pokrywa jedynie właściciel.
Moim zdaniem, chęć zastrzeżenia przez sprzedającego w umowie pośrednictwa, czy to zwykłej czy na wyłączność, możliwości pracy pośrednika jedynie na rzecz np.sprzedającego, jest z jego strony jak najbardzej uzasadznione. Trudno sobie wyobrazić, żeby jednocześnie bdać o intetersy obu stron (często przecież sprzeczne), a w ewentualnych negocjacjach reprezenować zarówno sprzedającego jak kupującego. Myślę, że jest to jednym z aspektów rzetelności pośrednika jak również profesjonalizmu w wykonywaniu swojego zawodu. Niewiązanie się żadną umową z potencjalnym kupującym ma również ten plus, że przy zastrzeżeniu, że prowizję agencji pokrywa jedynie właściciel nieruchomości, do agencji zgłasza się o wiele więcej klientów, bez obawy, że za usługę pośrednictwa będa musieli zapłacić.
Odpowiadając na pytanie , nie ma problemu, aby prezentować nieruchomość klientowi, z którym nie mamy umowy.Należy przygotowac jedynie pismo, każdorazowo podpisywane przez sprzedającego, że klient xxx został mu przedstawiony przez danego pośrednika, i wtedy, w przypadku zawarcia transakcji z danym klienem xxx, wynagrodzenie (prowizję) agencji pokrywa jedynie właściciel.
Jest to bezmyslene ściągniecie zasad z kodeksu zawodowego prawnikow, gdzie obronca nie moze byc jednoczesnie oskarzycielem. W naszym przypadku interes sprzedającego i kupujacego jest zbierzny i my mozemy reprezentowac obie strony bez strat dla żadnej z nich. Chodzi o to aby nieruchomość zmienila wlaściciela do czego dązy i kupujący i sprzedajacy. Pomysl byl znowu wysyniety przez naszych dzialaczy którzy przescigaja sie w pomyslach jak spetac posrednikow i zaskarbic sobie pkt. w administracji centralnej i wywalczyć tam etat.