Najem czy dzierżawa?

Wycena nieruchomości, rzecoznawcy majątkowi i kandydaci na rzeczoznawcę. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
Katja
Posty: 77
Rejestracja: 26 sie 2006, 13:01

Post autor: Katja » 27 wrz 2010, 14:46

Mam takie pytanie: czy lokal handlowo - usługowy oddany do używania za wynagrodzeniem przedsiębiorcy prowadzącemu działalność handlową jest wynajmowany czy wydzierżawiony?

andy1909Z
Posty: 535
Rejestracja: 23 lis 2007, 8:53

Post autor: andy1909Z » 27 wrz 2010, 21:09

Dzierżawa - wyłącznie, chyba, że wynajmujący ma chęć brania udziału w zyskach najemcy.
Ale popularnie mówi się, ze wynajmowany i tak jest w papierach.

Katja
Posty: 77
Rejestracja: 26 sie 2006, 13:01

Post autor: Katja » 27 wrz 2010, 22:18

to w takim razie jakie pożytki przynosi dzierżawcy nieruchomość sama w sobie?

Pytam, ponieważ osobiście inaczej rozumiem dzierżawę i chętnie na ten temat podyskutuję. A poza tym wśród rzeczoznawców i innych osób zaznajomionych z tematem są, jak widzę są bardzo różne zdania.

andy1909Z
Posty: 535
Rejestracja: 23 lis 2007, 8:53

Post autor: andy1909Z » 28 wrz 2010, 21:32

Zdanie może być tylko jedno. Polecam Kodeks Cywilny.
Najem lokalu - korzystanie z lokalu.
Dzierżawa lokalu - korzystanie z lokalu i wszelkich pożytków jakie ten lokal może przynieść dzierżawiącemu.
Koniec - kropka.

grem1
Posty: 49
Rejestracja: 09 lis 2007, 13:27

Post autor: grem1 » 29 wrz 2010, 7:18

Czyli generalnie, jakby ze ścian lokalu rosły jabłka - była by to dzierżawa a jabłka były tymi pozytkami.

Katja
Posty: 77
Rejestracja: 26 sie 2006, 13:01

Post autor: Katja » 29 wrz 2010, 15:27

no tym razem nie może być mowy o pożytkach naturalnych, bo niestety ściany lokalu nie rodzą jabłek :) ale chodzi o pożytki cywilne.

Może wyrażę się tak: inaczej rozumiem kodeks cywilny. Nie próbuję tu tworzyć własnej filozofii niepopartej przepisami prawa. Uważam, że pożytkami może być dla właściciela czynsz z nieruchomości, ale też dochody pozaczynszowe. Coś co nieruchomość przynosi samoistnie. Natomiast nie rozumiem dlaczego dochody z działalności gospodarczej utoższamiać z pożytkami z nieruchomości.

Zależy mi na dyskusji, ponieważ na egzaminie zarzucono mi, że użyłam słowa "najem", co widziałam w wielu operatach, książkach z przykadami i zadaniach z praktyk na uczelni. Moje zdanie potwierdziło już kilku rzeczoznawców i notariusz...ale naprawdę chciałabym się upewnić, zanim coś pozmieniam.

Polecam dokładnie się wczytać w artykuł:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Dzier ... _7_86.html

andy1909Z
Posty: 535
Rejestracja: 23 lis 2007, 8:53

Post autor: andy1909Z » 29 wrz 2010, 23:37

Jest mnóstwo niefachowców. Komisja ma rację.
Pomyśl ma grunt rolny i czy wynajmujesz czy dzierżawisz ?
Masz dach i będzie na nim przekaźnik np. telewizyjny - wynajmujesz czy dzierżawisz.
Możesz u najmować i dzierżawić - mogą być tylko inne skutki prawne.
Dla mnie temat wyczerpany. Jak masz chęć to zadzwoń - 697-463-209. Objaśnię szczegółowo.

kabaczek124
Posty: 39
Rejestracja: 29 wrz 2010, 11:28

Post autor: kabaczek124 » 30 wrz 2010, 12:59

ja natomiast uważam że temat nie jest taki oczywisty jak pisze kolega andy1909Z

[b:b30bbf6619]1. Wersja 1[/b:b30bbf6619] - znalezione w sieci (http://www.bankier.pl/wiadomosc/Lokal-n ... 15482.html)
[i:b30bbf6619]"Przedmiotem umowy dzierżawy może być zarówno rzecz ruchoma, nieruchomość, a także pewien zbiór rzeczy i praw (np. przedsiębiorstwo, gospodarstwo rolne). Ponieważ celem dzierżawy jest pobieranie przez dzierżawcę pożytków z jej przedmiotu, rzecz musi posiadać określone właściwości, które na to pozwalają. Stąd też najczęściej mamy do czynienia z dzierżawą gruntów rolnych przynoszących płody rolne.

Często jednak zdarza się, że zawierane umowy dzierżawy dotyczą [b:b30bbf6619]lokali użytkowych[/b:b30bbf6619], maszyn czy samochodów. Tymczasem uznaje się, że przedmioty te same nie przynoszą pożytków (np. dochodów), lecz są one rezultatem działalności przedsiębiorstwa. [b:b30bbf6619]Dlatego też powinny być one przedmiotem najmu, a nie dzierżawy[/b:b30bbf6619]. Takie stanowisko zajął już dawno temu Sąd Najwyższy (orzeczenie SN z dnia 28 maja 1958 r., sygn. akt III CR 263/58), a w ślad za nim Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok NSA z dnia 23 września 1992 r., sygn. akt III SA 1536/92). Wspomniane wyżej rzeczy mogłyby być przedmiotem umowy dzierżawy, lecz tylko wówczas, gdyby one same miały przynosić pożytki - np. z umowy wynikałoby, że dzierżawca będzie wynajmować lokal innym osobom i czerpać z tego tytułu korzyści w postaci czynszu najmu."[/i:b30bbf6619]

Pamiętać należy że jak Kowalski handluje marchewką w lokalu który (najmuje/dzierżawi) to pożytki są czerpane głównie z umów (ustnych) zawieranych każdorazowo pomiędzy Kowalskim a kupującymi przy transakcji kupna-sprzedaży marchewki. Udział samej nieruchomości w tych transakcjach jest ale nie można bezpośrednio uznawać że wszystkie pożytki które uzyskuje Kowalski są właśnie z lokalu (bo tak nie jest)
Przedmiot umowy w tym wypadku nie bierze bezpośredniego udziału w uzyskiwaniu dochodu, a jedynie jest z jednym z czynników sprzyjającym uzyskaniu dochodu

[b:b30bbf6619]2. Wersja 2[/b:b30bbf6619] - znalezione w sieci (tutaj całość www.mk-estate.pl/USTAWY/u5.doc)

[i:b30bbf6619]"Mając to wszystko na uwadze, należy raczej poszukiwać gdzie indziej podstaw dla rozróżnienia miedzy tymi umowami. Kazuistyka, jaka wiąże się z kwestiami kwalifikowania umowy poprzez odniesienie do wyposażenia lokali, czy też stopnia zaangażowania w proces produkcji, determinuje potrzebę znalezienia bardziej ogólnych kryteriów. Wydaje się, że słuszne jest założenie, że [b:b30bbf6619]to strony decydują o tym, czy oddana do używania rzecz, będzie przedmiotem najmu, czy też dzierżawy[/b:b30bbf6619] (tak też P. Radomski Umowy najmu i dzierżawy
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2010, 13:13 przez kabaczek124, łącznie zmieniany 1 raz.

andy1909Z
Posty: 535
Rejestracja: 23 lis 2007, 8:53

Post autor: andy1909Z » 30 wrz 2010, 23:27

Dziękuję Ci Kabaczku 124 za te informacje.

Katja
Posty: 77
Rejestracja: 26 sie 2006, 13:01

Post autor: Katja » 01 paź 2010, 10:20

szkoda, że nie miałam dostępu do tych orzeczeń sądów na egzaminie, podobno bardzo mało mi zabrakło, żeby zdać ustny ;/

ODPOWIEDZ