Witam,
Z początkiem roku rozpoczynam praktyki - z jednej strony cieszę się z tego faktu, z drugiej zaś niepokoi mnie, że może być cieżko z czasem, bo normalnie pracuję + oczywiście obowiązki rodzinne. W związku z praktykami mam kilka pytań:
1. Jak u was wyglądała czasowo organizacja praktyk (ile mniej więcej czasu tygodniowo poświęcaliście na praktyki)
2. Jakie były największe problemy w związku z praktykami
3. Dlaczego tak wiele osób rezygnuje w trakcie praktyki (pomimo poniesienia znacznych wydatków)
4. Czy praktyka indywidualna, u mniej znanego w środowisku rzeczoznawcy może być przeszkodą w zdaniu egzaminu ustnego
Przede wszystkim zależy mi na 1.pytaniu:)
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi na powyższe pytania
Praktyki - jak je zorganizować?
Ja :
1. dużo czasu, średnio ok. 1 -1,5 godz dziennie.
2. "zdobycie" nieruchomości do wyceny,
3. nie są w stanie poświęcić odpowiedniej ilości czasu na operaty a powstające zaległości rosną w postępie geometrycznym
aż nie jest się w stanie ogarnąć praktyki i OUT
4. A co ma piernik do wiatraka ?
ABSOLUTNIE NIE, kto ci takich BZDUR NAOPOWIADA
1. dużo czasu, średnio ok. 1 -1,5 godz dziennie.
2. "zdobycie" nieruchomości do wyceny,
3. nie są w stanie poświęcić odpowiedniej ilości czasu na operaty a powstające zaległości rosną w postępie geometrycznym
aż nie jest się w stanie ogarnąć praktyki i OUT
4. A co ma piernik do wiatraka ?
ABSOLUTNIE NIE, kto ci takich BZDUR NAOPOWIADA