Witajcie.
Mam problem z kwestią MPZP. Mianowicie - okazało się, że dla terenów, na których położona jest "moja" nieruchomość nie ma planu miejscowego. W tym wypadku sięgnąłem do studium uwarunkowań (Wrocław) i ku mojemu zdziwieniu budynek znajduje się na obszarze "innych terenów zabudowanych". Chciałbym dodać, że jest to w 100% budynek mieszkalny, 60-mieszkaniowy. Na mapie budynek oznaczony jest kolorem brązowym (czyli zabudowa mieszkaniowa). Jak w takiej sytuacji określić uwarunkowania planistyczne? Czy wpływa to na wartość lokalu bądź na sposób wyceny? Czy słuszne jest moje przypuszczenie, że użytkowanie jest niezgodne z przeznaczeniem w Studium?
Bardzo proszę o pomoc