Pełnomocnictwa małżonka przy podpisywaniu umowy pośrednictwa

Czy znane są Ci pojęcia: umowa przedwstępna, warunkowa, rozporządzająca, zobowiązująca, przyrzeczona, licencyjna, o dzieło, najmu, dzierżawy, wzajemna, o charakterze akcesoryjnym, użytkowania, dożywocia... i wiele wiele innych
imported_W
Posty: 125
Rejestracja: 29 gru 2004, 12:58

Post autor: imported_W » 20 cze 2005, 13:53

Pewien pośrednik poprosił mnie o poruszenie tego tematu na forum.
Małżonkowie zamierzają zbyć swój dom korzystając z usług pośrednika, jednak tylko żona ma czas zajmować się wszelkimi formalnościami. Dla pewności pośrednik ten poprosił o pełnomocnictwo małżonka dotyczące możliwości podpisania umowy pośrednictwa i wskazań adresowych; kontaktów; doręczeń.
Czy takim postępowaniem dochował starannosći czynności pośrednictwa?
A może przesadził w formalnościach? Może wystarczyło zwykłe oświadczenie klientki, iż mąż zgadza się?
Oczywiście mąż będzie obecny przy podpisywaniu ewentualnej umowy przedwstępnej oraz umowy sprzedaży.
Ciekawe jaka jest Wasza opinia oraz praktyka stosowana w biurze..

Varss
Posty: 24
Rejestracja: 17 cze 2005, 20:13

Post autor: Varss » 20 cze 2005, 19:29

To dobry nawyk prosić o pełnomocnictwo już przy podpisaniu umowy o pośrednictwo. Małźonków obowiązuje wspólność majątkowa i jeśli trafimy na kogoś mało zainteresowanego wypłaceniu prowizji to pojawią się problemy, bo zobowiązanie finansowe zaciągnięte tylko przez jednego z małżonkow jest nieważne.

dziadek
Posty: 2
Rejestracja: 11 sty 2006, 13:13

Post autor: dziadek » 11 sty 2006, 14:22

Witam panstwa.Bardzo sie ciesze,ze ten temat znalazlem na tym forum,bo mnie samego ten problem teraz dotyczy.Postanowilem ,no przyznam sie szczerze,ze bez aprobaty mojej malzonki,sprzedac nasze miszkanie.
Do biura nieruchomosci trafila moja oferta i po krotce znalazl se kupiec.Sporzadzilismy umowe wstepna z zadatkiem i zaczal sie problem.Zona kategorycznie odmawia sprzedazy mieszkania,uniewaznila swoje upowaznienie notarialne na te tranzakcje i odeszla ode mnie.W tak potwornej sytuacji jeszcze sie nie znalazlem.Jak moge wyjsc z tej sytuacji, jestem gotow zwrocic zadatek,ale czy bede zmuszony do podwojnego jego zwrotu ???? Wspomne,ze pelnomocnictwa zony nie okazywalem ani kupujacemu ani posrednkowi.Czy ktos potrafi mi w tej sytuacji pomoc?
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ