Wynajmujący kwestionuje umowę najmu

Czy znane są Ci pojęcia: umowa przedwstępna, warunkowa, rozporządzająca, zobowiązująca, przyrzeczona, licencyjna, o dzieło, najmu, dzierżawy, wzajemna, o charakterze akcesoryjnym, użytkowania, dożywocia... i wiele wiele innych
Meselech
Posty: 2
Rejestracja: 29 mar 2006, 9:39

Post autor: Meselech » 29 mar 2006, 11:25

Witam wszystkich,

Mam taką sprawę, z którą nie wiem do końca jak sobie poradzić. Otóż. Kilka lat temu sp. z o.o najęła lokal na cele mieszk.-biurowe. Po pewnym okresie umowa najmu z firmą została zawieszona, za porozumieniem stron i prawa najemcy przejęła osoba fiz. (Porozumienie na piśmie), lokal służy tylko na mieszkanie. Nie sporządzono odrębnej umowy bo wszystkie warunki nie uległy zmianie. Jedyną zmianą była wysokość czynszu, wcześniej była w USD+VAT, teraz, ta sama wysokość tylko, że w zł i bez VAT.

Od momentu przejęcia praw wynajmujący pobierał opłatę w ustalonej wysokości, kwitując na piśmie odbiór należności za czynsz za dany okres. Okazało się, że pieniądze były pobierane "na czarno", poprzednią umowę wyrejestrował a tego porozumienia o przejęciu praw na nowego najemcę nie zarejestrował.

W tym wszystkim chodzi o to, że Wynajmujący nagle uznał, że nie ma żadnej umowy, a osoby przebywające w lokalu osoby są tam bezprawnie. Nie wypowiadał umowy. Stosuje taki wybieg, by zastrzec sobie prawa postępowania, jak w przypadku gdyby umowy nie było. Próbuje uzyskać pieniądze od osób trzecich, które mieszkają w lokalu.

Czy jest to uzasadnione, że wynajmujący ignoruje nagle to Porozumienie.
Jak się przed tym bronić? Jak zrobić, żeby to Porozumienie (czyli de facto umowę najmu) uznał?..

Pzdr.

galined
Posty: 168
Rejestracja: 22 paź 2005, 21:41

Post autor: galined » 29 mar 2006, 14:20

Skuteczne dochodzenie twoich praw związanych z najmem zależy od treści oświadczenia woli wynajmującego w porozumiu o którym piszesz.
Czy porozumienie to w sposób wyraźny wyrażało wolę wynajmującego wynajęcia tobie tego lokalu ?
Czy wolę taką wyraziła osoba właściwa ?
Jeśli tak to uważam, że wstąpiłeś w stosunek najmu - w tej sytuacji proponuję przekazać wynajmującemu swoje stanowisko w tej sprawie powołując się na treść wczesniejszego porozumienia - oczywiście powinieneś to zrobić w formie pisemnej.
Jeśli wynajmujący będzie się upierał przy swoim pozostaje ci wystąpić do sądu z pozwem o ustalenie istnienia stosunku najmu. Wpis kosztuje tylko 200 zł a własciwy jest sąd ze wzgledu na miejsce położenia nieruchomości.
O takim zamiarze powództwa poinformuj wynajmującego - myślę, że to uczyni go bardziej elastycznym i podatniejszym na twoje argumenty zwłaszcza, że piszesz o tym, ze prawdopodobnie nie rozlicza się z podatków od dochodów z najmu tego lokalu.
życzę powodzenia
Pozdrawiam

Meselech
Posty: 2
Rejestracja: 29 mar 2006, 9:39

Post autor: Meselech » 29 mar 2006, 19:47

Czy mógłby pan podać, który paragraf mówi o takiej możliwości złożenia pozwu, i do którego sądu należy się zgłosić. Jak długo może trwać taka procedura ustalenia istnienia stosunku najmu?

Wynajmujący na piśmie wyraził zgodę na zamieszkanie innych osób i podnajem. Chyba nie trzeba meldować wynajmującemu każdej osoby przebywającej w lokalu.

Ja nie jestem stroną w sprawie, a mimo to ode mnie żąda teraz zaległości i zapłaty za bezprawne przebywanie.

pzdr

ODPOWIEDZ