Artykuł: Mamy przełom na rynku

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 23 lip 2007, 14:50

Mamy przełom na rynku – Rzeczpospolita, 23 lipca 2007

Wyjściowe ceny mieszkań można negocjować i to z niezłym efektem - nawet w postaci 10-procentowego upustu
Wszystko wskazuje na to, że bańka cenowa zaczyna pękać, przynajmniej na rynku wtórnym - wynika z obserwacji pośredników z całej Polski. Szczególnie ceny mieszkań w dużych miastach przestały rosnąć.
Pośrednicy podkreślają, że zwiększa się różnica między cenami ofertowymi a cenami transakcyjnymi. Wynegocjować można już nawet 10 proc. upustu. Ceny ofertowe przewyższają bowiem możliwości finansowe potencjalnych nabywców.
Pośrednicy zapowiadają także, że na rynek wtórny za jakiś czas może wejść jeszcze więcej mieszkań. Będzie to efekt nowelizacji prawa spółdzielczego. Spora część spółdzielców zamierza bowiem wykupić po bardzo atrakcyjnych stawkach lokale, a następnie wystawi je na sprzedaż. Nie spowoduje to raczej istotnej obniżki cen.
Co jeszcze nas czeka na rynku mieszkaniowym?
- Biorąc pod uwagę, że około 25 - 30 proc. nowych mieszkań było w ubiegłym roku kupowanych w celach inwestycyjnych, najdalej za rok muszą się one pojawić na rynku w postaci oferowanych cesji umów - twierdzą przedstawiciele Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
Pierwsze już się pojawiają. Warto jednak dobrze się zastanowić nad zakupem takich nowych lokali, a właściwie praw do nich, na rynku wtórnym. Ze względów podatkowych nie opłaca się sprzedawać ich po zawarciu aktu notarialnego. Jednocześnie stabilne cały czas ceny najmu nie rokują pokrycia kosztu obsługi kredytu.
W miastach, gdzie ceny mieszkań zdążyły najbardziej wzrosnąć, czyli przede wszystkim w stolicy, pośrednicy zgłaszają spadek liczby transakcji mieszkaniowych. Jednocześnie zdecydowanie rośnie zainteresowanie gruntami. - Od trzech miesięcy obserwuję przełom na wtórnym rynku mieszkaniowym: podaż przewyższa kilkunastokrotnie popyt na mieszkania. Podczas gdy na początku roku miałem zaledwie trzy nieatrakcyjne oferty 2-pokojowych mieszkań, dziś mam ich ponad 60. Podrożeć mogą jedynie lokale w bardzo dobrych lokalizacjach, takich jak: śródmieście, Mokotów czy Ursynów - opowiada Krzysztof Wlazło, pośrednik z Warszawy.
- Wysokie ceny spowodowały spadek sprzedaży mieszkań, a uwaga klientów skupiła się na możliwości kupienia niedrogiej działki lub domu pod Warszawą. W związku z tym ceny ziemi znacznie wzrosły. Oznacza to, że w najbliższych miesiącach znowu znajdą się chętni na mieszkania. Będą to osoby, których nie będzie stać na dom czy kupno działki po wyższych stawkach - wyjaśnia Jakub Chalimoniuk, warszawski pośrednik.
Wzrost cen ziemi i spadek liczby transakcji mieszkaniowych widać nie tylko w Warszawie, ale i w innych miastach.
Dorota Kaczyńska

ODPOWIEDZ