Presja na klienta aby podpisał umowę na wyłączność

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
Zbigniew Orzechowski
Posty: 21
Rejestracja: 15 mar 2011, 23:22

Post autor: Zbigniew Orzechowski » 24 lis 2012, 0:41

Z prowizjami jest tak że można je negocjować lub nie. Akurat dla mnie ma to małe znaczenie, choć nie obrażam się jeśłi uda mi sie zejść z ceny. Z każdą agencją mam inne warunki :) Co do sieciówek to może nie są najlepsze ale z drugiej strony ilekroć jestem w centrum handlowym gdzie ma swoją "budkę" Metro House to zawsze jest tam ruch. To daje do myślenia.

Bartek Dolinkiewicz
Posty: 59
Rejestracja: 17 cze 2012, 22:21

Post autor: Bartek Dolinkiewicz » 24 lis 2012, 22:34

> Zbigniew Orzechowski napisał:

> Dziwny jest ten kraj. Zgłasza sie agencja, proponuje współpracę, zapewnia że zajmie sie wszystkim ,będzie mnie reprezentować żebym nie musial tracić czasu... a tymczasem tak naprawde jej dzialania mogą zależeć od tego czy ewentualny kupujący też jej zapłaci drugie tyle co ja. Uważam że to nieuczciwe.

Zgadzam się.

Należy sobie zadać pytanie, dlaczego Klient płaci wynagrodzenie pośrednikowi?

Ponieważ pośrednik reprezentuje Klienta. Szczegóły zawiera umowa pośrednictwa i za to pośrednikowi należy się wynagrodzenie - za samo pośredniczenie; a nie za sprzedanie ... ale to temat na inną dyskusję.
I teraz, gdy do agencji zgłasza się kupujący, który mówi, że chce nabyć nieruchomość X, bo "sam se" ją wyszukał, sam se ją wynalazł i nic nie zapłaci, to agent powinien pokazać, taką nieruchomość. Dlaczego? Ponieważ reprezentuje sprzedającego i wyłącznie na korzyść sprzedającego będzie działał.

Problem pojawia się w przypadku systemu wymiany ofert. Mianowicie, gdy do agencji X zgłasza się typ nabywcy, który od razu deklaruje, że nikomu nic nie zapłaci, ale wskazuje jedną, konkretną nieruchomość, którą jest zainteresowany, a owa nieruchomość jest agencji Y, to ... no właśnie - agent X zostaje z niczym.

prawnicy-nieruchomosci
Posty: 113
Rejestracja: 04 cze 2011, 15:54

Post autor: prawnicy-nieruchomosci » 24 lis 2012, 22:50

> Bartek Dolinkiewicz napisał:



Ponieważ pośrednik reprezentuje Klienta. Szczegóły zawiera umowa pośrednictwa i za to pośrednikowi należy się wynagrodzenie - za samo pośredniczenie; a nie za sprzedanie ... ale to temat na inną dyskusję.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No właśnie. Może załóżmy nowy, osobny wątek o umowie pośrednictwa? Widziałem kilkadziesiąt umów o pośrednictwo i każda była umową rezultatu tzn. wynagrodzenie było ustalone tylko za sukces czyli zawarcie umowy (co najmniej przedwstępnej). Zgodnie z ugn'em umowa o pośrednictwo, ze swojego założenia jest umową starannego działania, nie rezultatu. Czy ktoś z Was stosuje inne umowy niż tylko rezultatu?
Ostatnio zmieniony 24 lis 2012, 22:59 przez prawnicy-nieruchomosci, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ