Rotacja pracowników

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
obserwator
Posty: 17
Rejestracja: 27 mar 2010, 22:50

Post autor: obserwator » 12 sty 2011, 22:41

co do pracowników nikoletta to powiem szczerze: to jest koszmar, zarówno czy umowa o pracę czy współpraca 50/50.

obserwator
Posty: 17
Rejestracja: 27 mar 2010, 22:50

Post autor: obserwator » 12 sty 2011, 22:43

zastanawiam się czy nie pobierać wynagrodzenia za przyuczenie "zawodników".

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 12 sty 2011, 22:59

Przez agencje warszawskie przelewa sie rzeka agentów wieksza od Wisły, bo wlasciciele kusza ich prowizjami bez podstawy kombinujac, że niech mi co 3-ci zrobi jakiś temat to ja wyżyje. Efekt jest taki, że pracownik odchodzi po m-cu,dwoch ze stratami i pustą reką. Podstawa powinna być min. najniższa krajowa /teraz chyba 1380zł/ zgłoszona do ZUS bo ona daje gwarancje pracownikowi że jak firma padnie to przynajmniej dostanie zasiłek, bo premie wiadomo jak są płacone. Druga sprawa to regulamin premiowania, który wymusza na pracowniku określone zachowania.

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 12 sty 2011, 23:07

Obserwator- jad jest też potrzebny, robi się z niego surowice, a prawda jest czasami boląca, pokaż mi jedno moje zdanie które jest nieprawdziwe, a ma jedynie na celu obrażenie kogoś.

obserwator
Posty: 17
Rejestracja: 27 mar 2010, 22:50

Post autor: obserwator » 12 sty 2011, 23:21

surowica surowicą niemniej niestety jad zabija np " no i po licencjach"

obserwator
Posty: 17
Rejestracja: 27 mar 2010, 22:50

Post autor: obserwator » 12 sty 2011, 23:22

rozumiem że Ty zatrudniasz z ludzką twarzą

nikoletta
Posty: 16
Rejestracja: 12 mar 2009, 0:39

Post autor: nikoletta » 12 sty 2011, 23:31

Arture pisze:Przez agencje warszawskie przelewa sie rzeka agentów wieksza od Wisły, bo wlasciciele kusza ich prowizjami bez podstawy kombinujac, że niech mi co 3-ci zrobi jakiś temat to ja wyżyje. Efekt jest taki, że pracownik odchodzi po m-cu,dwoch ze stratami i pustą reką. Podstawa powinna być min. najniższa krajowa /teraz chyba 1380zł/ zgłoszona do ZUS bo ona daje gwarancje pracownikowi że jak firma padnie to przynajmniej dostanie zasiłek, bo premie wiadomo jak są płacone. Druga sprawa to regulamin premiowania, który wymusza na pracowniku określone zachowania.
No to było - 1000 netto to jest circa 1 400 brutto.
OK, tylko które firmy tak płacą agentom, no może ja mam przestarzałą wiedzę?

A.D. wprowadził w umowie zapisy o zwrocie kosztów przeszkolenia i karach za przejście do konkurencji przed upływem określonego czasu - wg mojej wiedzy, agenci płacili albo spotykali się w sądzie.

Milo
Posty: 300
Rejestracja: 24 lut 2010, 14:56

Post autor: Milo » 13 sty 2011, 19:59

niestety bardzo często tak jest iż łatwiej jest kupić pracownika kosztem zapłaty za kurs niż płacić za kurs i czekać pół roku aż kurs się skończy - problem znany od dawna. Odnośnie przejścia do konkurencji to po rozwiązaniu umowy o pracę aby mieć taki zakaz to musisz płacić 25 % tego co dostawał przez ostatnie 3 miesiąc a to może być bolesne.

wf
Posty: 18
Rejestracja: 09 gru 2010, 16:03

Post autor: wf » 14 sty 2011, 9:28

Milo pisze:. Odnośnie przejścia do konkurencji to po rozwiązaniu umowy o pracę aby mieć taki zakaz to musisz płacić 25 % tego co dostawał przez ostatnie 3 miesiąc a to może być bolesne.
Opłata za zakaz jest do ustalenia w porozumieniu tego dotyczącym...

Milo
Posty: 300
Rejestracja: 24 lut 2010, 14:56

Post autor: Milo » 14 sty 2011, 23:03

nie mniej niż 25 % inaczej niezgodne z kodeksem pracy - chyba że się coś zmieniło ? :) jeżeli nie pracownik to rzecz inna

wf
Posty: 18
Rejestracja: 09 gru 2010, 16:03

Post autor: wf » 14 sty 2011, 23:33

Taaaak tylko w ilu przypadkach agent jest na umowę o pracę zatrudniony? Zalożyłem więc, że pisząc po rozwiazaniu umowy o pracę miałes na myśli standardowe u pośredników umowy zlecenia.

hmak
Posty: 10
Rejestracja: 10 cze 2010, 10:23

Post autor: hmak » 24 sty 2011, 11:06

nikoletta pisze:Prosiłam o Konstruktywne wypowiedzi[...]
Brawoo Arture!!!
Pisząc " Zapłać ludziom to bedą u Ciebie pracować i Ciebie szanować. Pronowanie tylko prowizji na tym rynku to zwykłe oszustwo. Ty prowadzisz działalność gospodarczą i Ty ponosisz ryzyko jej prowadzenia, pracownkowi trzeba ustalić pensje i wyznaczyć zadania, ale czy je wykonają to Twoje ryzyko. Jaka płaca taka praca." - nie obraził Cię - napisał szczerą prawdę!
A koszty prowadzenia biura w Wa-wie czy gdziekolwiek to guzik obchodzą pracowników! To jest Twoje biuro, Twoja działalność. Chcesz mieć lojalnych pracowników to płać podstawę (minimalne wynagrodzenie) + prowizja! A nie szanowni Pośrednicy dajecie zlecenie, zero podstawy i do tego z reguły brak poniesionych kosztów za dojzady do klientów, a tego jest dużo i nie daje gwarancji, że dojdzie do transakcji. Więc nie miejcie pretensji, że ludzie odchodzą z dnia na dzień!!! Ileż mozna pracować "ku chwale" czyjejś firmy.

Agent_secretservice
Posty: 3
Rejestracja: 11 gru 2009, 0:14

Post autor: Agent_secretservice » 26 sty 2011, 20:59

Mam biuro 8 lat. Odeszło kilku pracowników i założyło własne biura. I pies ich drapał, skoro chcieli i ukradli tylko nic nie warte oferty czyli "otwarte". Zdezaktualizowały się za chwilę i tyle z tego. A poza tym po te lepsze i tak klienci do mnie dzwonili...
Więc ja lojalek nie piszę do umów. Zatrudniam na etat+ prowizja albo na umowę o współpracy jak ktoś ma własną działalność.
Do podstawowego etatu (najniższy) są prowizje dla agenta 20, 22, 25, 28% BRUTTO (!!!!!!) w zależności od obrotów jakie robi.
Pracownik etatowy ma ścisły plan pracy (przyjmowanie wskazanych przeze mnie ofert, obsługa kupującego, raportowanie tej obsługi itd) oraz ma plan obrotu. Pracownik etatowy, który nie zarabia na swój etat i na koszty firmy, jest zwalniany z powodu "niewykonania planu pracy".
Współpracownik ma 40%, telefon, nie płaci biurkowego.
Plan obrotów dla każdego agenta, a mam ich od 2 lat 8, to minimum 15% stałych kosztów firmy. To jest od nowego roku 7 tysięcy na łeb netto miesięcznie. Rozliczam ich co pół roku, bo to jest okres że może być coś lepiej, gorzej, liczy się średnia.
Wiosna jest niezła, jesień też, więc mają szansę.
Ogłoszenie o naborze pracowników oraz firma zaprzyjaźniona co się zajmuje wyszukiwaniem pracowników, lecą cały czas.
Minimum raz w roku ktoś odpada. Sam prosi o zwolnienie.

Sam pracuję jako agent. Sprzedaję 1-2 niruchomości kwartalnie, albo nawet na pół roku, aby nie wypaść z wprawy.

Jesli mi podskoczą, zwolnię połowę za niewykonanie planu, bo ustalę nowy plan. Oni wiedzą, że ja sobie sam spokojnie poradzę bo umiem sprzedawać.

Tak że klucz do szacunku pracowników jest prosty - uczciwe proste zasady, szef który umie wszystko sam zrobić jak trzeba, pokazuje pracownikom że tak na prawdę to nie są niezbędni. Bo tak na prawdę to ja sam potrafię utrzymać swoją firmę, jeśi obetnę koszty etatów, komórek itd.

Nie wiem czy mój system wam się przyda, ale nie pozwólcie by pracownicy wami pomiatali. Trzeba coś zapewnić, jakiś socjal, jakieś małe kwoty, ale też wymagać i niestety, zwalniać jak mielibyście do nich dołożyć.

Tak na prawdę potrzeban jest w biurze sprawna sekretarka, a możecie sami wszystko ogarnąć. Nie płaćcie 35% prowizji za pracę agenta-sekretarki, bo to kosztuje mniej :))))

Agent_secretservice
Posty: 3
Rejestracja: 11 gru 2009, 0:14

Post autor: Agent_secretservice » 26 sty 2011, 21:13

hmak pisze:A koszty prowadzenia biura w Wa-wie czy gdziekolwiek to guzik obchodzą pracowników! [...]
Jak ci zwrócę za dojazdy, to będziesz mnie oszukiwał na kilometrach. Jak ci dam dużą podstawę, to będziesz się obijał i siedział na L4. Jak ci dam komórkę bez limitu, to będziesz gadał z kolegami. Jak ci dam laptopa, to go zostawisz na noc w bagażniku samochodu mimo mrozu. Bo nie twój. Jak ci dam służbowe auto, to oleju nie sprawdzisz, bo nie twój, a po 30 tys km go zarżniesz - bo nie twój. Masz 26 dni, czyli 5 tygodni płatnego urlopu.
Koszty prowadzenia biura, podatków, rzeczywiście ciebie nie obchodzą, bo ciebie interesuje tylko jak wyciągnąć kasę od przedsiębiorcy, wrednego kapitalisty, krwiopijcy. Bo ty biedaku musisz na 9 rano do pracy przyjść i pojechać z klientem wieczorem....
Nie obchodzi cię co się z firmą dzieje, czy przyrasta w siłę, to nie jesteś godzin pracować w żadnej firmie. Nawet w budce z kebabem. A co dopiero w nieruchomościach. Powinieneś zostać przeniesiony w czasie do PRL-u, bo takie masz myślenie.

Całe szczęście takich jak ty wyczajam w 3 minuty na rozmowie kwalifikacyjnej i sprytnie kieruję do konkurencji, której nie lubię bo zaniża ceny.

I dzięki temu w większości mam wspaniałych ludzi, którzy najpier osiągają wynik, a potem przychodzą po kasę i nowy komputer. Którym sam daję premie uznaniowe, jak mi kasy coś zostanie i nie muszę inwestować.


Może więc zamiast pisać bzdury, zastanów się nad sobą.


Piszę mocnymi słowami, ale z życzliwością życząc powodzenia.

nikoletta
Posty: 16
Rejestracja: 12 mar 2009, 0:39

Post autor: nikoletta » 26 sty 2011, 22:08

Agent - dziękuję za Twoje szczere wypowiedzi.
Moje doświadczenia z etatem były niestety takie jak opisałeś (uf, chociaż udało mi się z laptopem, że nie zostawili na mrozie). Z Twojej wypowiedzi wyciągnę wnioski dla siebie - chyba już wiem gdzie tkwił mój błąd. Maksyma z poprzedniej epoki wciąż aktualna - "kontrola wyższą formą zaufania".
I nie ma co się bawić w sentymenty - bo z drugiej strony sentymentów nie ma.

Na szczęście sekretarkę mam super - i sama potrafię sprzedawać, więc jak zakasałam rękawy, to po 3 tygodniach zaczęło się znów kręcić. A nowy zespół zrekrutuję sobie już na innych zasadach.

Powodzenia!

ODPOWIEDZ