Umowa najmu

Czy znane są Ci pojęcia: umowa przedwstępna, warunkowa, rozporządzająca, zobowiązująca, przyrzeczona, licencyjna, o dzieło, najmu, dzierżawy, wzajemna, o charakterze akcesoryjnym, użytkowania, dożywocia... i wiele wiele innych
kasia78
Posty: 14
Rejestracja: 15 lis 2007, 22:20

Post autor: kasia78 » 24 sty 2009, 21:20

Wynajelismy z nazeczonym dom,on podpisał umowe najmu,w jednym z podpunktów było napisane ze nie będzie poddzierzawiał ani podnajmował,teraz kiedy umowa się kończy właściciel napisał list że życzy sobie 3tyś więcej bo mieszkalismy ja on i dziecko a umowa była tylko na niego(właściciel wiedział ze będziemy tam razem mieszkać)myśle ze nie chce poprostu kaucji oddać bo była na 3 tyś!! A druga sprawa to taka ze był protokół zdawczo odbiorczy spisany tylko myśmy nie napisali w nim takich zeczy jak porysowna podłoga czy dziura w ścianie i teraz boje się ze on moze powiedzieć ze to my zrobiliśmy..bo chce zarobic na nas:-( .Jakie mamy prawa czy mozemy się jakoś bronić?

martyniq77
Posty: 87
Rejestracja: 02 mar 2008, 21:31

Post autor: martyniq77 » 25 sty 2009, 12:36

Może to co napisałam, ktoś ujmie w prawnicze ramki ale mam pomysł następujący. Jeżeli osoba jest w związku małżeńskim i podpisuje umowę to oczywiste jest, że współmałżonek odpowiada solidarnie z zobowiązania wynikające z umowy. Trudniej jest gdy związek jest nieformalny, konkubencki czyli na tzw. kocią łapę. W art. 111 Ordynacji podatkowej jest taki zapis, w nawiązaniu do odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe. Jest napisane, ze za te zobowiązania podatnika odpowiada solidarnie członek rodziny. Dalej jest napisane, że :Za członków rodziny podatnika uważa się zstępnych, wstępnych, rodzeństwo, małżonków zstępnych, osobę pozostającą w stosunku przysposobienia oraz pozostającą z podatnikiem w faktycznym pożyciu. A ty z narzeczonym pozostajesz faktycznym pożyciu. A jeśli tak, to jako rodzina nie ważne, ze nieformalna nie musicie podpisywać umowy najmu każde z osobna. Wystarczy, ze jedno z was podpisze. Pewnie gdyby twój narzeczony chciałby wynieść się z mieszkania wcześniej to włąściciel odwracając kota ogonem kazałby tobie dalej wynajmować i płacić zasłąniając się tym samym faktem, że przecież jeśli jesteście razem to odpowiadacie solidarnie za zobowiązania. Dodatkowym atutem jest tu fakt posiadania dziecka. Tatuś jest zobowiązany do utrzymywania jego i mamy. Przecież żeby starć się np o alimenty nie trzeba być małżeństwem, wystarczy udowodnić ojcostwo. Tak więc reasumując jesteście rodziną i jeśli tatuś wynajął mieszkanie to na to mieszkanie może przyjąć swoje dziecko i jego matkę. Art 688 z indeksem 2 Kodeksu Cywilnego mówi, że zgoda wynajmującego nie jest wymagana co do osób wobec których najemca jest obciążony obowiązkiem alimentacyjnym. Moim zdaniem to jest tożsame z tym, ze twój narzeczony ma obowiązek utrzymywać swoje dziecko i jego matkę. I tym samym musi przyjąć was na swoje mieszkanie. Gdyby nie chciał was utrzymywać mogłabyś pozwać go o alimenty i musiałby przyjąć was na wynajmowane mieszkanie. Poza tym, jeśli gość ma z nim umowę najmu, ciekawe czy płaci podatki z tego tytułu. Często tak jest, że ktoś podpisuje umowę, wszystko wygląd legalnie więc nikt nie docieka. A podatku nie odprowadza. A urząd skarbowy chętnie zainteresuje się jeśli ktoś zgłosi i zapyta czy z tytułu najmu wynajmujący odprowadza podatek. Poza tym do czasy kiedy nie odda wam kaucji nie zgłaszajcie formalnie wyprowadzki, najwyżej posiedzicie miesiąc dłużej bez opłacania czynszu. Nie dawajcie kluczy, a jak wynajmujący wejdzie do mieszkania zajmowanego przez was bez waszej zgody możecie zgłosić na policję bezprawne wtargnięcie. Bo w trakcie najmu obowiązuje tzw czasowe prawo własności czyli rzecz najęta przechodzi czasowo na własność najemcy i wówczas obowiązują przepisy dotyczące własności z KC. A jeśli wynajmujący wejdzie do mieszkania wynajmowanego bez zgody najemcy narusza prawa własności. Chętnie poczytam co inni sądzą na ten temat. Często się spotyka, ze wynajmujący kombinują jakby nie oddać kaucji. Skoro miał jakieś obiekcje w kwestii zamieszkania matki z dzieckiem, dlaczego wcześniej nie poruszył tej kwestii. Ewidentnie widać, ze wiedział o tym fakcie i wykombinował sobie, że zagarnie kaucję.

kasia78
Posty: 14
Rejestracja: 15 lis 2007, 22:20

Post autor: kasia78 » 14 lut 2009, 8:39

Panie Piotrze a co Pan na to?

ODPOWIEDZ