Strona 1 z 1

: 06 paź 2005, 19:35
autor: justa
Mam problem. Zawarłam z kupujacym przedwstepna umowe kupna-sprzedazy nieruchomosci, musze tu dodac ze odbyło się to bez obecnosci notariusza, czy taka umowa nie potwierdzona notarialnie ma moc prawna????Kupujacy wpłacił zaliczkę, umowa zawierala paragraf mówiący ze w przypadku zerwania umowy przez sprzedajacego(czyli przeze mnie) zwracam zaliczke w podwójnej wysokosci, a jeżeli przez kupujacego -to zaliczka przepada. Dodam tez ze na umowie nie było ceny za jaka miałam sprzedac mieszkanie,
W miedzy czasie Pani kupujaca wyjechała z kraju, teraz gdy wróciła po 8 miesiacach, ceny rzecz jasna poszły do góry-wiec zaproponowałam jej zakup za taką cene jaka obecnie obowiązuje na rynku, na co ona odpowiedziała ze chce kupic mieszkanie za cene z poczatku roku(czyli przed jej wyjazdem). No powiedziałam ze za taką cene to jej nie sprzedam i jednoczesnie chciałam zwrócic jej zaliczkę ,ale ona po tygodniu czasu przeysłała pismo z informacja ze :w związku z zerwaniem przeze mnie umowy mam jej zwrócic zaliczke w podwójnej kwocie! w przeciwnym wypadku spraw eskieruje do sądu.
Co w takim przypadku mam robic??
Dowiedziałam się , ze podobno umowy dotyczace nieruchomosci nie zawarte u notariusza nie mają mocy prawnej, i według tego powinnam jej zwrócic tylko tyle ile wzięłam, czy to prawda???
prosze o pomoc

: 06 paź 2005, 20:10
autor: Małgosia
Umowa przedwstępna zawiera wszystkie istotne dla umowy sprzedaży ustalenia oraz termin, w jakim będzie wykonana. W praktyce często umowy przedwstępne zawierane są bez zachowania formy aktu notarialnego, która w przypadku niewykonania umowy przez jedną ze stron pozwala drugiej stronie dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej w postępowaniu sądowym. Dzieje się tak z chęci zaoszczędzenia na taksie notarialnej. W przypadku zawarcia umowy przedwstępnej jedynie w formie pisemnej, bez zachowania formy aktu notarialnego, strony wiążą się zadatkiem lub zaliczką (może być część jako zadatek część jako zaliczka) daną przy zawarciu umowy. Zadatek - zgodnie z Kodeksem Cywilnym (art. 394) - ma to znaczenie, iż strona która go dała w razie niewykonania umowy przez drugą stronę może od umowy odstąpić bez wyznaczenia dodatkowego terminu i żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. Jeżeli strona, która przekazała zadatek nie wykona umowy , druga strona może bez wyznaczania dodatkowego terminu od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zatrzymać. Zaliczka natomiast jest jedynie kwotą wpłaconą na poczet przyszłych należności i nie stanowi, tak jak zadatek, formy zabezpieczenia wykonania umowy. W razie należytego wykonania zobowiązania zaliczka podlega zaliczeniu na poczet należnego świadczenia, w przeciwnym razie konsument może domagać się jej zwrotu i naprawienia szkody.
Do zaliczki nie stosuje się wskazanych zasad dotyczących przepadku zadatku lub obowiązku jego zwrotu w podwójnej wysokości.
Jeżeli strony umowy zamierzały ustanowić zadatek, a posłużyły się terminem "zaliczka", kontrahentowi, który wobec niewykonania umowy chciałby uzyskać lub zachować zadatek, pozostaje powoływanie się na taką wolę obu stron. Gdy dojdzie jednak do sporu sądowego, to on będzie zmuszony wykazać, że zaliczka była w rzeczywistości zadatkiem.
Sprawdź więc czy w umowie, którą podpisałaś jest mowa o zadatku czy zaliczce.

: 06 paź 2005, 20:31
autor: judas
[quote:3f328c0e04="justa"]Dodam tez ze na umowie nie było ceny za jaka miałam sprzedac mieszkanie,[/quote:3f328c0e04]
Podpowiedz:
Czy w umowie w jakikolwiek sposób nie wspomnieliście o cenie?
Niekoniecznie kwotowo, a w postaci np. równowartość czegoś tam?

: 06 paź 2005, 21:14
autor: justa
nie, nie ma nic wspomiane o żadnej kwocie, ani równowartosci jakiejs rzeczy, poprostu w miescu gdzie winna byc wpisana kwota nie ma nic. pole jest wykreslone

[ [i:243b423427][b:243b423427]Dodano[/b:243b423427]: 06-10-05, 20:33[/i:243b423427] ]
w umowie jest napisane:

"1.Na poczet ceny określonej w

: 06 paź 2005, 21:49
autor: Małgosia
W tym przypadku data nie jest aż tak istotna bo Kodeks Cywilny nie narzuca obowiązku konkretnej daty zawarcia umowy przyrzeczonej. Natomiast ważna jest cena, którą powinno się w umowie przedwstępnej określić. W przytaczanym fragnencie jest powołanie się na punkt 2 umowy - co konkretnie powiedziane jest w tym punkcie? On zdaje się odnosi się do ceny.

: 06 paź 2005, 21:57
autor: judas
W świetle powyższych wyjaśnień, jak dla mnie ta umowa w świetle prawa jest nieważna.

: 06 paź 2005, 22:10
autor: Małgosia
Jestem tego samego zdania. W umowie przedwstępnej strony przyrzekają zawarcie na określonych warunkach umowy przyrzeczonej - a cena jest chyba jednym z głównych warunków (zwykle najważniejszym).

: 06 paź 2005, 23:38
autor: justa

: 07 paź 2005, 13:31
autor: Małgosia
Jest jeszcze jedna sprawa, która budzi moje wątpliwości. Umowa jest sporządzana zawsze w dwóch egzemplarzach po jednym dla każdej ze stron. Czy na obu nie ma podanej ceny sprzedaży i daty kiedy ma być podpisana umowa przyrzeczona? Może w tym drugim dokumencie (który znajduje się w posiadaniu "kupującej")są wszystkie te informacje?! Czasami tak się zdarza, że strony przy podpisaniu umowy, pod wpływem towarzyszących emocji, zapominają czegoś wpisać, zwłaszcza gdy korzystają z gotowych wzorów umów. Może to dotyczyć obu egzemplarzy, ale bywa i tak, że na jednym wpisano a na drugim już nie. Dobrze byłoby to wyjaśnić.

: 07 paź 2005, 13:40
autor: justa
nie tam równiez tego nie ma, przynajmniej nie było w momencie kiedy ja ją podpisywałam, no chyba ze pani kupujaca pokusiła się oto zeby w niewypełnione miejsca wstawic to co chciała, czyli cene i date.
Ale wtedy to chyba już jest fałszowanie dokumentu??
"umowa została sporzadzona w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach po jednym dla kazdej ze stron"- to cytat z umowy.

a jezeli ona dopisała brakujace dane , to co wtedy?? ale przeciez bedzie widac ze cos dopisała, skoro wczesniej to pole było wykreskowane??

: 07 paź 2005, 14:28
autor: Małgosia
W takiej sytuacji wydaje mi się konieczną rozmowa z kupującą i wyjaśnienie paru spraw. Przedstaw wszystkie te argumenty poruszane na forum (co może świadczyć o nieważności umowy, może to ją przekona), zaproponuj zwrot zaliczki i zobaczysz co postanowii. Moim zdaniem to rozsądne wyjście.

: 11 sty 2006, 13:50
autor: dziadek
witam,spotkal mnie podobny problem.Podpisalem w obecnosci biura nieruchomosci(sam bez obecnosci mojej zony)wstepna umowe na sprzedez mieszkania,ktore jest wspolwlanoscia tez mojej zony.Zona po zawarciu tej umowy,chce odstapic od zawartej umowy sprzedazy,a ja sam bez je obecnosci nie moge chyba nic zrobic.Jstem gotowy zwrocic otrzymany zadatek,ale co z konsekwecjami podwojnej zaplaty za zerwana umowy? Jak wybrnac z tej sytuacji z twarza?