zakres pracy posrednika
w jakim stopniu zawód ten związany jest matematyką finansową?...mam ten temat na zaliczenie a jak dla mnie do tej pory ograniczalo sie to tylko glownie do kojarzenia stron transakcji...proszę tylko o nakierowanie bo jak dla mnie matematyka finansowa to dla zarzadcow i rzeczoznawcow bardziej i nie potrafię tego odwolac do posrednika:/
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 17 cze 2012, 22:21
Tylko jeszcze społeczeństwo nie dorosło do płacenia za otrzymane dobre rady. Większość klientów, z którymi miałem styczność, traktuje Twoje doświadczenie, jako coś, co się im należy i to za darmo - w końcu jesteś "doradcą nieruchomości".
Matematyka finansowa przydaje się głównie w określeniu ekonomicznego sensu inwestycji - raczej długoterminowo na wynajem, niż kupno-sprzedaż. Do transakcji, w których Kowalski chce kupić sobie lub dziecku mieszkanie, przyda się Tobie szybkie liczenie w głowie wynagrodzenia, abyś wiedział, ile klient może utargować
Matematyka finansowa przydaje się głównie w określeniu ekonomicznego sensu inwestycji - raczej długoterminowo na wynajem, niż kupno-sprzedaż. Do transakcji, w których Kowalski chce kupić sobie lub dziecku mieszkanie, przyda się Tobie szybkie liczenie w głowie wynagrodzenia, abyś wiedział, ile klient może utargować
Standard. Duże grono nie rozumie, że aby znać odpowiedzi na ich pytania, trzeba było wcześniej ciężko pracować. Większość nie chce płacić za coś, co nie jest materialne, bo w końcu "trochę pogadał" i skasował X złotych. Nieświadomość, że taka wiedza nie bierze się z niczego chyba jest tego przyczyną.
Wg mnie sporym problemem jest fakt, że firmy nie uświadamiają klienta co dla niego robią i ile on na tym zyskuje. Aktualnie przeprowadzam transakcję, gdzie klientka chętnie podniosła wynagrodzenie bo wie, że zarobi 10 tys na mojej pomocy. Tutaj problemu nie ma. Ale fakt pozostaje faktem, prowizja to w oczach klientów samo zło.