Pytanie jak w tytule.
Chciałabym się powymieniać doświadczeniami.
Aktualnie odbywam praktykę w Bydgoszczy. Grupowo. Litościwie przemilczę nazwę organizatora.
Prowadzący w większości nie przygotowani, prawie zero pomocy w zdobywaniu bazy nieruchomości - a w ewidencji nie chcą udostępniać nie-rzeczoznawcom.
Wymagania-owszem, bo od ilości sprawdzonych operatów dostają wynagrodzenie.
Ogólnie tragedia.
Zaczynam żałować, że się zdecydowałam. Teraz jednak szkoda przerywać ze względu na zainwestowaną kasę.
Jak wygląda(ła) Wasza praktyka?
Podobnie. Ale jest jedna jasna strona (w dalszej perspektywie). Taka praktyka wymusza samodzielność, organizowanie się w grupie, poszukiwanie bratnich dusz, buszowanie po internecie i urzędach, przezwyciężanie nieśmiałości. Bolesne, ale potrzebne.
Jestem po praktyce - przed egzaminem. Gdyby nie współpraca to moja praktyka trwałaby o wiele dłużej.
Jeśli chodzi o ewidencję to za informacje trzeba płacić i już. Baza danych - nie ma za darmo - są stawki urzędowe i tego się nie przeskoczy. Za informacje z urzędu skarbowego - też trzeba płacić.
Jestem po praktyce - przed egzaminem. Gdyby nie współpraca to moja praktyka trwałaby o wiele dłużej.
Jeśli chodzi o ewidencję to za informacje trzeba płacić i już. Baza danych - nie ma za darmo - są stawki urzędowe i tego się nie przeskoczy. Za informacje z urzędu skarbowego - też trzeba płacić.
Cały czas twierdzę, że na praktyce nie robimy OPERATóW (bo OPERATY mogą robić RzM), tylko projekty operatów, a co zatym idzie nie musimy bazowac na rzeczywistych nieruchomościach. Zatem - dowolna twórczość i minimalizacja niezbędnych opłat (raz na jakiś czas wezmę coś ze starostwa albo Spółdzielni, ale głównie po to, żeby wiedzieć, jak owe dokumenty wygladają). Będę się martwił, jak będę miał uprawnienia.
Może się wygłupię bo jestem świeżo po praktykach a czytając wasze posty zastanawiałam się co to jest US(? ). Ja swoje transakcje brałam ze starostwa. Płaciłam za przeglądanie jak również za wypis i kopię mapy ze współczynnikiem 0.3 ponieważ wg Rozporządzenia w sprawie wysokości opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne oraz udzielanie informacji, a także za wykonywanie wyrysów i wypisów z operatu ewidencyjnego(Dz.U. 2004 nr 37 poz. 333) jest:
"6. W przypadku udostępniania, sporządzania lub poświadczania map i dokumentów dla celów dydaktycznych
oraz dla prowadzonych z urzędu, przez organy administracji rządowej i samorządowej, post
"6. W przypadku udostępniania, sporządzania lub poświadczania map i dokumentów dla celów dydaktycznych
oraz dla prowadzonych z urzędu, przez organy administracji rządowej i samorządowej, post
Co do dawania czy też nie dawania danych w starostwie to...u mnie dostawało się zaświadczenie od opiekuna,że się jest na praktykach i nie robiono mi żadnych problemów. Również w Stowarzyszeniu w Kielcach. Mimo,że było obce (oficjalnie robiłam w Małopolskim) na podstawie tego zaświadczenia mogłam spokojnie przeglądać WACETOB.